"Każdy myśliwy ma nierówno pod sufitem". Szyszko gwiazdą nowego "Ucha prezesa"
Kolejny odcinek "Ucha prezesa" już w sieci. Tym razem Robert Górski i spółka wzięli na tapet pomysły ministra ochrony środowiska.
Jan Szyszko (Sylwester Maciejewski)
wparowuje do poczekalni przed gabinetem prezesa z martwym bażantem. Samemu prezesowi prezentuje... łeb żubra. Minister środowiska w "Uchu prezesa" to zapalony myśliwy, który odruchowo sięga po broń palną. Niezależnie od tego czy celem staje się kot, czy pająk łażący po suficie.
"Najgorzej przyznać się do błędu. Najlepiej w niego brnąć i udawać, że nic się nie stało" - tak minister odpowiada na apel prezesa, by odwołać ustawę o wycince drzew. Jak zauważa pani Basia Szyszko bardziej niż ministrem ochrony środowiska jest "ministrem środowiska, bez ochrony". Obok wycinki drzew Szyszce dostaje się także za smog i słynne polowanie na bażanty. Na szczęście minister na wszystko ma wyjaśnienie. Sugeruje, że zrobienie z Puszczy Białowieskiej tartaku pozwoli ją... napowietrzyć.
"Każdy myśliwy ma nierówno pod sufitem. W każdym siedzi taki Bronek" - podsumowuje ministra prezes. Ten fragment może wywołać największe kontrowersje, zwłaszcza w środowisku, które nie cieszy się ostatnio dobrą prasą. Głośne były ostatnio przypadki śmiertelnych postrzeleń pieszych czy rowerzystów pomylonych z dzikami i sarnami.
Zaskakującą decyzję w sprawie dalszych losów "Ucha" przekazali przedstawiciele serwisu Showmax. Okazuje się, że fanów serialu czekają jeszcze 4 odcinki. O ile 11 i 12 pojawią się na Youtube, dwa kolejne będą dostępne tylko odpłatnie w portalu Showmax. To bonus dla użytkowników portalu.