Katowice europejską stolicą kultury?
W katowickim magistracie będzie nowy pełnomocnik. To już siódme takie stanowisko w urzędzie miasta. Tym razem pełnomocnik ma być odpowiedzialny za walkę o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 dla Katowic. Odpowiedniego kandydata prezydent Piotr Uszok szuka od połowy lipca, bez skutku.
O tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 zabiega 17 polskich miast, w tym Łódź, Szczecin, Warszawa, Gdańsk, Wrocław czy Poznań. Katowice do tej stawki dołączyły formalnie w piątek, kiedy radni podjęli odpowiednią uchwałę. Tymczasem inne miasta już zaczęły przygotowania. W Gdańsku w biurze ESK zatrudniono dziesięć osób, ale w projekt mogą angażować się także zwykli mieszkańcy zgłaszając propozycje do internetowego banku pomysłów.
W Katowicach władze skupiły się na budowaniu urzędniczego zaplecza. Oprócz pełnomocnika starania o ESK2016 wspiera jeszcze doradca prezydenta ds. Europejskiej Stolicy Kultury 2016, teraz mianowany dyrektorem artystycznym ESK - prof. Tadeusz Sławek, były rektor Uniwersytetu Śląskiego.
W perspektywie jest jeszcze powołanie rady ds. kultury, która będzie wspierała dyrektora artystycznego.
Pełnomocników Piotr Uszok ma już sześciu. Są wśród nich pełnomocnik ds. kontaktów z inwestorami strategicznymi, koordynacji prac związanych z realizacją Drogowej Trasy Średnicowej, ochrony informacji niejawnych, projektu przebudowy strefy Rondo-Rynek, ds. sportu, a także wspierania innowacyjności. Jest jeszcze dwóch kierowników: projektu "Miejski Zespół Kąpieliskowy" oraz projektu przebudowy strefy Dworcowa-Mariacka, Nowy Dworzec PKP-Plac Szewczyka, a także dwóch koordynatorów: projektu Międzynarodowe Centrum Kongresowe oraz projektu współfinansowanego kredytem Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Czy dla byłego rektora uniwersytetu urzędnicza posada to odpowiednie miejsce? - Nie jest mi wstyd. Nigdy nie taiłem, że w życiu publicznym brakuje odwagi i intelektu. Myślę, że przejście ze świata nauki do życia publicznego to naturalna kolej rzeczy. Chciałbym spłacić dług wobec miasta, w którym się urodziłem i związałem na tyle lat - twierdzi prof. Sławek.
Czym będą się zajmowali pełnomocnik, dyrektor i powołana we jeszcze wrześniu rada? Nie wiadomo. - Zakres moich obowiązków nie jest jeszcze jasny - ocenia prof. Sławek. Nie wiadomo także, ile pieniędzy miasto zainwestuje w walkę o tytuł ESK. Piotr Uszok deklaruje, że w przyszłym roku na finansowanie przedsięwzięć kulturalnych będzie nawet kilka milionów złotych.
Kandydujące miasta będą oceniane przez 13 ekspertów wyłonionych m.in. z ramienia Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wstępne eliminacje już jesienią.
Tymczasem pojawił się kolejny pomysł, aby Katowice były stolicą aglomeracji nie tylko z nazwy. To budowa na działce po kopalni Katowice Teatru Wielkiego Opery i Baletu. Projekt prezydenta Katowic, jednogłośnie poparli radni. Plany budowy obiektu są jednak odległe. Miałby powstać dopiero po 2014 roku. Uszok szacuje, że koszt budowy to ok. 300 mln zł. Miasto na taki wydatek nie stać. Dlatego potrzebna jest pomoc marszałka województwa, ministra kultury, a także UE.
Justyna Przybytek
Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes/Katowice: Katowice chcą być Europejską Stolicą Kultury