Katedra w Kolonii nie będzie zabytkiem?

Taką decyzję podjął w środę obradujący w Durbanie w Republice Południowej Afryki komitet do spraw zabytków światowego dziedzictwa kultury.

Kolońska katedra trafiła na czarną listę rok temu w związku z planami budowy w jej sąsiedztwie kilku wieżowców. Zdaniem ekspertów UNESCO, nowe budowle, w części już zbudowane, w części dopiero planowane, wpływają negatywnie na otoczenie katedry. W związku z tym grozi jej skreślenie z listy zabytków, na której jest od 1996 r. Gdyby do tego doszło, byłby to pierwszy taki przypadek w historii UNESCO.

"Zdobyliśmy trochę czasu na rozwiązanie problemu" - powiedziała dziennikowi "Frankfurter Allgemeine Zeitung" przedstawicielka katedry Barbara Schock-Werner. Przyznała, że dyskusje w Durbanie były "bardzo ostre". Minister budownictwa Nadrenii Północnej-Westfalii Oliver Wittke zapewnił, że władze traktują bardzo poważnie zastrzeżenia UNESCO.

"FAZ" ostro skrytykował władze Kolonii za wydanie inwestorom zezwoleń na budowę kontrowersyjnych obiektów bez skonsultowania ich z UNESCO. Pomimo wdrożenia przez komitet ONZ postępowania wyjaśniającego władze miasta wydały pozwolenia na budowę 110- metrowego wieżowca - tzw. wieży Jahna.

"Rok to nie jest dużo czasu. Aby wykorzystać ten czas, władze Kolonii muszą pożegnać się ze zŁudzeniem, że sprawę katedry można przeczekać" - ostrzega "FAZ". "Idzie o coś więcej niż o Kolonię - chodzi o przyszłość katedry" - czytamy.

Budowę kolońskiej katedry rozpoczęto w 1248 r. Bodźcem było sprowadzenie do miasta nad Renem relikwii Trzech Króli i związany z tym gwałtowny wzrost liczby pielgrzymów. Budowę prezbiterium ukończono w 1322 r. W 1560 roku prace przerwano pozostawiając ukończoną jedynie wieżę południową. Budowę świątyni dokończono w drugiej połowie XIX w.

Jacek Lepiarz