Wszystkie rekordy dotyczące topnienia lodu zmiażdżone
Szwajcarska Akademia Nauk bije na alarm. Jej specjalna komisja zajmująca się obszarem lodowców wskazuje, że wszystkie rekordy dotyczące topnienia stałego lodu w tym kraju zostały w tym roku "zmiażdżone".
Choć naukowcy od wielu już lat ostrzegają, że skala topnienia lodowców jest zbyt duża, tegoroczne wskaźniki zdają się wybiegać poza skalę. Widać to na przykładzie wspomnianej Szwajcarii.
Trzy razy szybsze topnienie
Jeszcze kilka lat temu uznawano tam, że utrata 2 proc. powierzchni lodu w ciągu 12 miesięcy jest ekstremalna. W tym roku wynik jest ten co najmniej trzy razy większy. Lodowce straciły objętość 3 km sześć. lodu. Wszystko to przez dramatycznie suche i gorące lato w Europie. Obrazki wysychających rzek, w tym tych największych, były na naszym kontynencie na porządku dziennym.
Szczególnie jedno zjawisko przyczyniło się do takiego obrazu lodowców. Wiosną, w ciągu trzech miesięcy, znad Sahary w kierunku Alp nadleciała duża ilość pyłu. Drobinki piasku zatrzymywały się na śniegu, co powodowało w kolejnych miesiącach większą absorpcję ciepła, a w konsekwencji szybsze topnienie.
Szwajcaria bez lodowców?
Jak wskazują naukowcy z Komisji Kriosferycznej szwajcarskiej PAN, nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji i lepsze prognozy. W krótkim czasie powstrzymanie procesu jest ich zdaniem niemożliwe. Według najgorszych wyliczeń, brak zdecydowanej reakcji, jeśli chodzi o ograniczenie dwutlenku węgla w skali światowej, spowoduje, że do końca wieku Szwajcaria straci cały swój lód z lodowców.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Zobacz także: