Katastrofalne powodzie w Korei Południowej. Rośnie liczba ofiar
W Korei Południowej powodzie i osuwiska spowodowane ulewnymi deszczami zabiły co najmniej 18 osób. Wcześniej zgłaszano 14 zgonów i 12 osób zaginionych. Akcje ratunkowe nadal trwają.
Biuro zarządzania kryzysowego w Korei Południowej poinformowało o tragicznych skutkach powodzi i osunięć ziemi, które nawiedziły kraj. Ulewne deszcze doprowadziły do śmierci co najmniej 18 osób, a 12 uznano za zaginione. Akcje ratunkowe wciąż trwają, co budzi obawy o wzrost liczby ofiar.
Zniszczenia w Korei Południowej po ulewnych deszczach
Największe zniszczenia odnotowano w regionie Chungcheong, gdzie całe wioski zostały zasypane ziemią i gruzem. W Sancheong zginęło sześć osób, a siedem uznano za zaginione. Powódź uszkodziła tysiące dróg i budynków, a także spowodowała straty w rolnictwie.
Miasto Gapyeong, położone 62 km na północny wschód od Seulu, doświadczyło rekordowych opadów. W ciągu 17 godzin spadło tam 173 mm deszczu, co przekroczyło poprzedni rekord z 1998 r. wynoszący 156,3 mm. Władze lokalne zgłosiły szkody w 1999 obiektach publicznych i 2238 budynkach prywatnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Silne trzęsienie ziemi w Rosji. Wydano alerty o tsunami
Stan klęski żywiołowej w Korei Południowej
Prezydent Korei Południowej, Li Dze Mjung, ogłosił stan klęski żywiołowej na najbardziej dotkniętych obszarach. Władze podjęły decyzję o pełnej mobilizacji sił ratunkowych, aby pomóc poszkodowanym mieszkańcom.
Lokalne media informują, że prawie 10 tys. osób musiało opuścić swoje domy, a ponad 41 tys. gospodarstw domowych zostało tymczasowo pozbawionych prądu. W północnej części powiatu Gapyeong osuwisko zabiło dwie osoby, zasypując kilka domów.
Opady deszczu w regionach południowych i centralnych ustały, jednak prognozy przewidują dalsze ulewy w stolicy Seulu i północnych regionach. Po zakończeniu opadów spodziewana jest intensywna fala upałów.
Źródła: Wydarzenia Interia, TVN24