A jednak wypadek
Analiza wykazała, że furta dziobowa nie była tak wytrzymała, jak chcieli tego twórcy teorii spiskowych. W rzeczywistości, na prom płynący podczas sztormu z prędkością bliską maksymalnej, oddziaływały potężne siły, które uszkodziły furtę.
Naukowcy badali różne wersje tego, jak prom zachowałby się z w pełni zerwaną furtą, uchyloną czy wygiętą w kierunku, w którym płynął statek. Za każdym razem wynik był ten sam: prom nabiera wody i tonie, zupełnie tak jak w 1994 roku.
Na zdjęciu: pomnik w Sztokholmie poświęcony ofiarom katastrofy. W granicie wkuto imiona i nazwiska tragicznie zmarłych.