Katastrofa pociągu w Indiach. Co najmniej 32 ofiary śmiertelne, dziesiątki rannych
Co najmniej 32 osoby zginęły, a 50 zostało rannych w katastrofie nocnego ekspresowego pociągu na południu Indii. Dziewięć wagonów wykoleiło się, część z nich wpadła na jadący w drugą stronę pociąg towarowy.
Przedstawiciel policji L.K.V.Ranga Rao poinformował, że większość ofiar to pasażerowie trzech wagonów sypialnych. Liczba ofiar może wzrosnąć, gdyż w wagonach są jeszcze uwięzieni ludzie.
Pociąg jechał z Dżagdalpuru do Bhubaneswar. Do wypadku doszło w pobliżu stacji Kuneri w stanie Andra Pradeś.
W Indiach koleje przewożą dziennie ponad 20 milionów ludzi i są głównym środkiem transportu w tym kraju; wymagają jednak ogromnych inwestycji m.in. dla poprawy bezpieczeństwa. Indyjska sieć kolejowa liczy 65 tys. kilometrów długości i jest czwartą najdłuższą na świecie - po Stanach Zjednoczonych, Rosji i Chinach.
Czytaj więcej: Pociskiem przez Indie. Władze biorą się za kolej
Do najtragiczniejszej katastrofy kolejowej doszło w Indiach w 1981 roku, gdy pociąg pasażerski wpadł do rzeki w północno-wschodnim stanie Bihar. Śmierć poniosło wówczas ok. 800 ludzi.
Dwa miesiące temu, w jednej z najpoważniejszych katastrof kolejowych w historii Indii, zginęło 146 osób, kiedy pociąg pasażerski wypadł z szyn w Kanpurze w stanie Uttar Pradeś. BR>
W ubiegłym roku premier Narendra Modi zapowiedział zainwestowanie w ciągu najbliższych pięciu lat w modernizację linii kolejowych 137 mld dolarów.
