Niemcy o Odrze. Dostało się Polakom
Berlin zarzuca Polsce, że za późno przekazała informację o katastrofie ekologicznej w Odrze. - Współpraca z Polską w sprawie tej katastrofy ekologicznej nie sprawdziła się - mówi stacji rbb24 minister środowiska Steffi Lemke. Zapowiedziała jednocześnie usprawnienie działań z Warszawą.
Minister zaapelowała o wyciągnięcia wniosków z katastrofy ekologicznej i postrzeganie Odry jako przestrzeni przyrodniczej zasługującego na ochronę. - Nie należy próbować zmieniać rzek w drogi wodne lub ścieki - powiedziała Lemke w wywiadzie.
Poinformowała, że rozmawiała o tym ze swoją polską odpowiedniczką Anną Moskwą i uważa, że należy dokonać wspólnej eksperckiej oceny sytuacji i wymiany wyników analiz. W Brandenburgii wyniki analiz martwych ryb spodziewane są w poniedziałek.
Lemke odwiedziła Frankfurt nad Odrą, gdzie rozmawiała ze strażą pożarną i organizacją pomocy technicznej. W rejonie przygranicznym setki aktywistów rozpoczęły w sobotę zbieranie martwych ryb z Odry
Co zatruło ryby w Odrze? Pierwsze wyniki badań
W sobotę Anna Moskwa poinformowała o wynikach badań Odry. "Państwowy Instytut Weterynaryjny przebadał siedem gatunków. Wykluczył rtęć jako powód śnięcia ryb. Czekamy na wyniki badań kolejnych substancji" - napisała minister klimatu i środowiska.
Z kolei Mateusz Morawiecki poinformował o dymisji szefa Wód Polskich Przemysława Dacy oraz szefa Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka. "Tej sytuacji w żaden sposób nie można było przewidzieć, ale reakcja odpowiednich służb mogła nastąpić szybciej" - podkreślił Morawiecki.
Zatruta Odra. Katastrofa ekologiczna w Polsce
O prawdopodobnym zatruciu Odry jako pierwsze, w lipcu poinformowało Oławskie koło PZW. Związek interweniował, usuwając martwe ryby i zabezpieczając teren rzeki. Pod koniec lipca do inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wpłynęło pierwsze zawiadomienie o prawdopodobnym skażeniu Odry. Wykonane na początku sierpnia badania na próbkach z pięciu ujęć wskazały, że rzeka jest zanieczyszczona.
Kolejne zgłoszenia napływały lawinowo. Początkowo o zatruciu Odry informowano w miejscowościach znajdujących się na Dolnym Śląsku, jednak później kolejne przypadki śniętych, martwych ryb znaleziono w województwie lubuskim. Rzeka przepływa przez duże miasta, takie jak Wrocław czy Zielona Góra. W tych, jak i innych miejscowościach ogłoszono zakaz kąpieli w skażonej wodzie, zalecono także omijanie jej okolic.
(Źródło: WP, PAP, Twitter)