Konfrontacja matki Madzi i Krzysztofa Rutkowskiego
Sam Rutkowski nie ma sobie nic do zarzucenia. - Nie wymuszałem na niej żadnych zeznań, ani tego, by przyznała się do winy - dodał. - Może, gdyby urodziła się kilka lat wcześniej, i była przesłuchiwana przez KGB, wtedy dowiedziałby się czym jest presja - zaznaczył w rozmowie z Wirtualną Polską.