Karzai krytykowany za karakułową czapkę
Hamid Karzai i jego czapka (AFP)
Szef tymczasowego rządu Afganistanu Hamid Karzai znalazł się w ogniu krytyki ze strony bojowników o prawa zwierząt. Powód - karakułowa czapka, jego ulubione nakrycie głowy.
Przeciwko barbarzyńskim metodom otrzymywania karakułowego futra protestuje indyjska organizacja ekologiczna "People for Animals" - donosi BBC na stronach internetowych.
Futro karakułowe, o charakterystycznym poskręcanym włosiu, otrzymuje się ze skór jagniąt specjalnej rasy (karakułów), które trafiają do uboju najpóźniej kilka dni po narodzeniu.
Zdaniem Maneki Gandhi z "People for Animals", tradycyjny sposób otrzymywania pięknych i miękkich futer polega na spowodowaniu poronienia ciężarnych owiec i zdarciu żywcem skóry z płodu.
Karakuły są - obok dywanów, owoców i orzechów - jednym z głównych oficjalnych towarów eksportowych Afganistanu i poważnym źródłem dochodów dla tego zniszczonego wojnami kraju.
Czapka karakułowa to tradycyjne nakrycie głowy mieszkańców doliny Panczsziru. Karzai nosi ją, łącząc z długą koszulą i szerokimi spodniami charakterystycznymi dla Pasztunów oraz tradycyjnym długim okryciem Tadżyków i Uzbeków.
Strój premiera ma symbolizować zgodę i porozumienie zamieszkujących Afganistan plemion. Z drugiej strony, Karzai jest chwalony za znakomity dobór różnych elementów i uważany za bardzo eleganckiego mężczyznę. To najbardziej szykowny człowiek na świecie - ocenił projektant włoskiego domu mody Gucci, Tom Ford. (jask)