Karol zaginął w tajemniczych okolicznościach. Jest finał poszukiwań

27-letni Karol, opuścił swoje mieszkanie przy ul. 1 Maja w czwartkowe popołudnie (28 września. Na podstawie dostępnych informacji, Karol wybrał się na przejażdżkę na swoim białym rowerze marki Merida do pobliskiego centrum handlowego (Galeria Plejada). Kamery monitoringu zarejestrowały go w drodze powrotnej.

Na jednym z nagrań widać, że młodzieniec zgubił swój telefon komórkowy. 27-latek cofnął się, ale nie był w stanie go odnaleźć. Ostatni raz został zarejestrowany w Parku Sieleckim koło Ślimaka w Sosnowcu o godzinie 20, czyli 2,5 godziny po opuszczeniu mieszkania. Wiadomo, że mężczyzna miał przy sobie dokumenty.

Niepokój rodziny narastał z każdą godziną. Pomimo intensywnych działań nadzieje na pomyślny finał zniknęły w sobotę, 30 września. Tego dnia na terenie miasta służby odnalazły ciało 27-latka.

Aktualnie najważniejsze pytania, na które próbują znaleźć odpowiedź śledczy, to: co stało się przyczyną śmierci młodego mężczyzny oraz jakie wydarzenia przyczyniły się do tego, że Karol nie wrócił do domu tego feralnego dnia? Czy incydent ze zgubionym telefonem miał wpływ na dalsze losy 27-latka? Co wydarzyło się w Parku Sieleckim, że Karol nie wrócił do domu?

Konieczne jest ustalenie przyczyn zgonu i ustalenie, co dokładnie wydarzyło się 28 września. Śledztwo w sprawie tragicznych wydarzeń prowadzone jest przez z Sosnowca.

Źródło: Dziennik Zachodni