Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego. Rodzina podaje kolejne informacje
Powraca sprawa zaginięcia Krzysztofa Dymińskiego. Nastolatek zaginął 27 maja. Z domu wyszedł przed piątą rano i słuch po nim zaginął. 20 września TVN wyemitował reportaż o chłopaku. Rodzice przedstawili w nim nowe informacje.
Krzysztofa Dymińskiego z w Pogroszewa Kolonii pod Ożarowem Mazowieckim szuka cała Polska. Ostatnie, niepotwierdzone przez policję, sygnały pochodzą z Wielkopolski. W sieci pojawił się filmik z drogi krajowej nr 11, na którym zarejestrowano osobę podobną do zaginionego. Osoby, które są zaangażowane w poszukiwania nastolatka, mają podejrzenia, że Krzysztof może podążać Szlakiem Świętego Jakuba.
Rodzina od maja prowadzi intensywne poszukiwania. W sprawę zaangażowany jest również detektyw Paweł Boguszewski. Na facebookowej grupie "Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego" jest prawie 40 tys. członków. Internauci wymieniają się tam spostrzeżeniami na temat sprawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przewrócili się na oczach świadka. Nawet 5 lat więzienia
- Pojawiły się dwa realne sygnały, które dały mi nadzieję, że Krzysiek żyje. Pierwszy taki, że był u jakiegoś gospodarza i ten gospodarz go rozpoznał. A drugi to sytuacja, kiedy kamerą samochodową została nagrana osoba, którą zidentyfikowałam na 95 proc. jako Krzyśka - zdradziła matka chłopca Agnieszka Dymińska.
- Z tego, co się dowiedziałam, policja to sprawdza. To nie jest współpraca, jak się wszystkim wydaje. Bywa, że ktoś mnie pyta, czy został sprawdzony monitoring, a ja tego nie wiem - dodała kobieta. Rodzice są zawiedzeni postawą policji. Ich zdaniem z aktywnych poszukiwań funkcjonariusze przeszli do oczekiwania, a zwłoka jest niekorzystna dla sprawy.
Poszukiwania Krzysztofa Dymińskiego. "Miał powód, że chciał wyjść"
W poszukiwania Krzysztofa zaangażowany jest także Marek Korkuś, nurek ekstremalny i jeden z najlepszych w Polsce podwodnych poszukiwaczy zwłok. - Przy tej konkretnej sprawie służby się do mnie nie zgłaszały - zdradził profesjonalista.
- Wiem, że najbliżsi wystosowali zapytanie, czy służby są w posiadaniu nagrań sonarowych. Takie poszukiwania były, tylko że służby poszukiwawcze nie do końca posiadają odpowiednią wiedzę lub mają ją, ale nie stosują - dodał Korkuś.
Rodzice podtrzymują narrację, że Krzysztof jest osobą poszukiwaną. - Wszystkie osoby, które utonęły w Wiśle, zostały odnalezione, tylko Krzysiek nie został odnaleziony - zwrócił uwagę ojciec.
- Wyglądam na furtkę i czekam aż wejdzie. Powiem mu, że go kocham, że cieszę się, że wrócił. Tylko tyle. Nic od niego nie chcę. Dla mnie najważniejsze jest, żeby wrócił - mówi matka 16-latka.
Zaginął 16-letni Krzysztof. Policja podaje rysopis
W dniu zaginięcia Krzysztof był ubrany w granatową bluzę z dużym logiem adidas, z przodu w kolorze białym, spodnie ciemne oraz buty czarne marki Diesel. Ma około 180 cm wzrostu. Ma szczupłą sylwetkę, faliste włosy i aparat na zęby.
Każdy ktokolwiek widział nastolatka lub posiada informacje o miejscu jego pobytu, prosimy o pilny kontakt z Komisariatem Policji w Ożarowie Mazowieckim pod numerem 47 805 21 86 lub z rodziną pod numerem 604 944 800.
źródło: "Uwaga" TVN