Karol Guzikiewicz reaguje na zapowiedzi Tomasza Grodzkiego. "Jestem szantażowany"
Adwokat Tomasza Grodzkiego oświadczył, że Karol Guzikiewicz poniesie konsekwencje swoich doniesień ws. marszałka Senatu. Gdański radny Sejmiku nie pozostał bezczynny. Poprosił o "ochronę prawną".
Tomasz Grodzki w programie WP #Newsroom zapowiedział interwencję ws. działań Karola Guzikiewicza. Dzień później mecenas marszałka Senatu oświadczył, że gdański radny będzie wezwany do "zaprzestania naruszania dóbr osobistych i usunięcia tych naruszeń".
Adwokat Jacek Dubois dodał, że w prokuraturze zostanie złożone zawiadomienie ws. "możliwości popełnienia przestępstwa z art. 238 kk polegającego na złożeniu fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa".
Karol Guzikiewicz poinformował CBA o mailach, które otrzymał na służbową skrzynkę. W wiadomościach przekazano, że Tomasz Grodzki miał przyjąć łapówkę za przeprowadzenie operacji. Marszałek Senatu od początku zaprzecza tym oskarżeniom.
Zobacz też: Pozwy za "obrzydliwe kłamstwa". Tomasz Grodzki wymienił adresatów
Radny wcześniej twierdził, że on również może wytoczyć proces Grodzkiemu. Teraz zdecydował się na wystąpienie do przewodniczącego Sejmiku Województwa Pomorskiego o zapewnienie mu "ochrony prawnej". Argumentuje to "szantażem", którego ma się wobec niego dopuszczać marszałek Senatu.
Guzikiewicz zaznaczył, że nigdy nie oskarżył Grodzkiego o wzięcie łapówki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl