Kapitan porwanego statku apeluje o pomoc
Kapitan uprowadzonego we wrześniu 2008 roku przez somalijskich piratów ukraińskiego frachtowca "Faina" zaapelował o pomoc w uwolnieniu jednostki i nawiązanie przez armatora bezpośrednich rozmów z piratami.
14.03.2017 02:00
"Faina" została uprowadzona przez piratów, działających u wybrzeży Somalii. W ładowniach jednostki ma znajdować się broń, w tym m.in. ok. 30 czołgów T-72. Piraci pierwotnie żądali za zwolnienie jednostki 20 mln dolarów okupu, ale później media donosiły o niższych kwotach.
Nie jest jasne, dokąd miała trafić broń na pokładzie "Fainy". Choć oficjalne informacje mówią o kenijskiej Mombasie, USA oświadczyły, że broń była przeznaczona dla autonomicznego regionu południowego Sudanu. Narusza to ustalenia porozumienia pokojowego między przedstawicielami południowego Sudanu a rządem w Chartumie z 2005 roku.
W czasie weekendu somalijscy piraci uwolnili - po otrzymaniu okupu - dwie jednostki: statek "Delight", przewożący 36 tys. ton pszenicy z Niemiec do Iranu i zaatakowany 18 listopada w Zatoce Adeńskiej, a także saudyjski supertankowiec "Sirius Star", przewożący ładunek ropy wartości ok. 100 mln USD.