"SLD nie ma najmniejszych szans w wyborach"
Prof. Kik nie ma żadnych złudzeń. SLD nie ma co liczyć na sukces w przyszłorocznych wyborach na najwyższy urząd w państwie. - Być może właśnie stąd ta dziwna kandydatura. Partia podeszła realistycznie do wyborów, uznając, że dobrego wyniku na pewno nie osiągnie. I postawiła na kogoś, kto może przegrać z kretesem, nie podważając swojej pozycji politycznej - mówi WP politolog. Prof. Kik dodaje, że przed Magdaleną Ogórek wiele osób odmówiło partii startu w wyborach.