"Anna Grodzka to ważna postać na naszej scenie politycznej"
Polsce potrzebny jest aktywny prezydent i "odblokowanie demokracji" - uważa Anna Grodzka, kandydatka Partii Zieloni, która w piątek zainaugurowała swoją kampanię. W jej programie jest m.in. walka z bezrobociem i odrodzenie dialogu społecznego. - Wydaje się jedyną ideową kandydatką. To ważna postać na naszej scenie politycznej, która reprezentuje siłę postępową, zaszczepia na polskim gruncie zachodnie wzory tolerancji - ocenia dr hab. Jacek Wasilewski. W ocenie eksperta Grodzka nie ma szans na szersze zaistnienie, ale jej start daje szansę na to, że w kampanii pojawią się też inne wątki, choć kluczową rolę będą odgrywały kwestie bezpieczeństwa narodowego.
Jeszcze zanim przystąpiła do wyborczego wyścigu, Grodzka padła ofiarą brutalnego ataku ze strony tygodnika "W sieci". Prześwietlono jej życie prywatne i sugerowano, że nie przeszła zmiany płci, ale wciąż jest mężczyzną i żyje w związku z kobietą. Zdaniem rozmówcy WP napaści na kandydatkę Partii Zielonych będą się powtarzać. - Ta nagonka paradoksalnie może budzić sympatię do niej (oczywiście u osób, które są zwolennikami poglądów, które reprezentuje, czyli wielkomiejskiego elektoratu lewicującego), bo jest atakowana ad personam. To sprzyja postrzeganiu jej jako ofiary - zwraca uwagę.