Kampania PiS za pieniądze podatników? Patkowski próbował uciec
Wiceminister finansów "przyłapany" przez dziennikarzy w Sejmie. Piotr Patkowski został poproszony o komentarz nt. finansowania pikników promujących 800 plus. Polityk wymijająco odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej we współpracy z Urzędami Wojewódzkimi w połowie lipca rozpoczęło akcję promującą zmiany dot. świadczenia 500 plus. Pikniki 800 plus - przez niektórych uznawane za nieformalną kampanię wyborczą PiS - będą odbywać się w różnych regionach kraju.
Wiceminister finansów Piotr Patkowski został zapytany o tę kwestię w Sejmie. Polityk starał się uciec przed dziennikarzami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceminister nagrany w Sejmie. Patkowski w ogniu pytań
Na nagraniu opublikowanym przez "Gazetę Wyborczą" na Twitterze widać, jak Piotr Patkowski w pośpiechu przemierza sejmowy korytarz. Za politykiem podążają dziennikarze, którzy zadają mu serię pytań.
Początkowo wiceminister wskazał, że pikniki 800 plus organizowane są po to, by Polacy dowiedzieli się o zmianach, które wprowadza rząd. Dziennikarz TVN zauważył wówczas, że o takich kwestiach mogą informować media, w tym m.in. TVP. - Przecież pokazujecie tam wszystko. Płacimy abonament - wskazał redaktor.
Do dyskusji włączyła się wówczas Justyna Dobrosz-Oracz. Dziennikarka przypomniała, że władze przeznaczyły 3 mld złotych z budżetu państwa na telewizję publiczną. - Zadaniem rządu jest przyjmowanie dobrego prawa, a także informowanie o przyjmowanych przez rząd ustawach tak, by wszyscy, do których są kierowane mogli z nich korzystać - oznajmił Patkowski.
Głos ponownie zabrała dziennikarka "Gazety Wyborczej". - Wszyscy podatnicy płacą za tą watę cukrową, a przecież nie jest to jeszcze rozliczone, bo prezydent nie ogłosił daty wyborów, więc nie ma jeszcze kampanii wyborczej - powiedziała.
Patkowski nie odniósł się jednak do zarzutów rozmówczyni wskazał jedynie, że "wszystkie kwestie wyjaśnione są w projekcie ustawy o budżecie państwa i finansach publicznych".