Nagła akcja policji. Pokłosie wypadku z Krakowa

W miniony piątek i sobotę mundurowi kontrolowali ulice Krakowa, by "przeciwdziałać nielegalnym wyścigom i poprawić bezpieczeństwo ruchu drogowego".

"Podczas trwania akcji krakowska drogówka przeprowadziła 484 kontrole, nałożono 403 mandaty karne, sporządzono osiem wniosków do sądu o ukaranie, ujawniono pięciu nietrzeźwych kierujących, ponadto zatrzymano 20 dowodów rejestracyjnych i odebrano cztery prawa jazdy" - wskazano w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej małopolskiej policji.

Funkcjonariusze zapowiadają kolejne akcje na ulicach Krakowa i apelują o rozwagę do kierowców. "Takie rajdy niosą ze sobą ryzyko tragicznych zdarzeń i śmiertelne niebezpieczeństwo" - podkreślają stróże prawa.

"Warto przypomnieć, że na terenie miasta funkcjonuje legalny tor przy ul. Rzepakowej, gdzie entuzjaści motoryzacji mogą doskonalić swoje umiejętności w sposób legalny i bezpieczny" - dodają.

Policjanci zapewniają, że starają się interweniować w miejscach, w których dochodzi do nielegalnych wyścigów. "W tym celu zbieramy informacje w możliwych źródłach. Pomocne są także zgłoszenia nadsyłane do nas przez mieszkańców" - zaznaczają.

Akcja krakowskiej drogówki to pokłosie tragedii, do której doszło 15 lipca przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim. W wypadku samochodowym zginęło czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat.

- Kierowca samochodu był nietrzeźwy - miał 2,3 promila alkoholu we krwi. Nietrzeźwi byli także dwaj pasażerowie - poinformował Leszek Brzegowy z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Trwa śledztwo w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku przez kierującego pojazdem.

Skandal w szkole policji. Funkcjonariusze wydaleni z kursu

"X lepsze niż Z". Ukraina zadrwiła po rewolucji Muska