Kalisz ujawnia szczegóły z przesłuchania Jacka Sutryka
- Rzeczywiście mogę potwierdzić, że konfrontacja mojego klienta z prezydentem Jackiem Sutrykiem zakończyła się o godz. 21:10 - powiedział Gazecie Wrocławskiej mecenas Ryszard Kalisz, obrońca byłego rektora Collegium Humanum. W piątek rano prezydent Wrocławia opuścił prokuraturę. Usłyszał on zarzut wręczenia łapówki.
14.11.2024 | aktual.: 15.11.2024 06:27
Jak informuje "Gazeta Wrocławska", o godz. 21:20 zakończyło się krzyżowe przesłuchanie byłego rektora Collegium Pawła C. i prezydenta Jacka Sutryka. Tak przekazał gazecie mecenas Ryszard Kalisz, obrońca byłego rektora Collegium Humanum.
Nieoficjalnie "Gazeta Wrocławska" dowiedziała się, że nie był to koniec czynności prowadzonych w czwartek w prokuraturze w Katowicach. W dalszych godzinach nocnych konfrontowani mieli być jeszcze: Jacek Sutryk z Marianem Dymalskim (przewodniczącym rady nadzorczej portu lotniczego we Wrocławiu) oraz Paweł C. z Marianem Dymalskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przed godz. 21 w rozmowie z Polskim Radiem rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał, że "Jacek Sutryk usłyszał zarzuty". Później prokuratura potwierdziła, że chodzi o zarzut wręczenia korzyści majątkowej.
- Nie wręczyłem żadnej łapówki - oświadczył prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, po trwających przez kilkanaście godzin czynnościach w śląskim wydziale PK w Katowicach. Stawiane mu zarzuty określa jako absurdalne.
Zatrzymanie Jacka Sutryka
W czwartek prezydent Wrocławia został zatrzymany w związku z nieprawidłowościami w Collegium Humanum. Śledczy dokonali też przeszukania w Urzędzie Miasta Wrocławia.
"Dzisiaj rano do sprawy podejrzenia przestępstw i nieprawidłowości w Collegium Humanum na polecenie prokuratora agenci CBA zatrzymali prezydenta Wrocławia. Po zakończeniu czynności procesowych zatrzymany został przewieziony do wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach" - poinformował rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji Jacek Dobrzyński.
Afera Collegium Humanum
Przypomnijmy - afera Collegium Humanum dotyczy prywatnej uczelni, która, jak wykazało śledztwo CBA, miała sprzedawać dyplomy, w tym na kierunku MBA (z ang. Master of Business Administration, czyli studiów podyplomowych skoncentrowanych na zarządzaniu biznesem i finansami).
Dzięki tym dyplomom absolwenci, w tym osoby związane z polityką, mogli aplikować na wysokie stanowiska na przykład w spółkach Skarbu Państwa. Rektor oraz inne osoby powiązane z uczelnią są podejrzani o prowadzenie "fabryki dyplomów", sprzedając dokumenty za łapówki.
Dotychczas CBA zatrzymało do niej 28 osób - m.in. b. rektora Collegium Humanum Pawła Cz. i b. europosła Ryszarda Cz. Zatrzymanym przedstawiono łącznie 150 zarzutów (z których najwięcej Pawłowi Cz.). Śledztwo trwa.
Źródło: Gazeta Wrocławska/PAP/WP