Gdy zabierano kobietę z samochodu, była nieprzytomna. - Początkowo przebywała na obserwacji w szpitalnym oddziale ratunkowym. W związku z tym, że jej życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo, została zabrana przez policję - powiedział Paweł Gawroński, rzecznik szpitala wojewódzkiego w Kaliszu.
Ojciec dziecka również długo nie reagował, ale potem zaczął odpowiadać na pytania policjantów. Mężczyzna tłumaczył, że podczas jazdy samochodem on oraz jego partnerka źle się poczuli.
Zachowanie obojga rodziców wskazywało na użycie dopalaczy, dlatego przeszli badania toksykologiczne. Test, któremu został poddany mężczyzna, wprawdzie nie wykazał obecności zakazanych substancji, ale specjaliści podkreślają, że bywają one mało czułe.
Zobacz także: A jaka jest Twoja Polska? Napisz do WP
- W ramach śledztwa przesłuchano 8 świadków. Prokurator zlecił w tej sprawie dodatkowe czynności, w tym badania krwi. Jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów - powiedział Maciej Meler z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Policja poinformowała o sprawie sąd rodzinny w Kaliszu. Przyszłość rodziny będzie w dużej mierze zależała od wyników badania krwi.
Źródło: polsatnews.pl/wp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl