Kaliningrad szansą dla polskiej przedsiębiorczości
Polska może zwiększyć obroty handlowe z
Obwodem Kaliningradzkim, głównie w przetwórstwie rolno-spożywczym. Z władzami rosyjskiej enklawy rozmawiali o tym w
czwartek w Kaliningradzie samorządowcy z Warmii i Mazur.
W Kaliningradzie, stolicy rosyjskiego Obwodu Kaliningradzkiego, spotkali się w czwartek członkowie komisji ds. produkcji rolnej i przetwórstwa spożywczego Polsko-Rosyjskiej Rady ds. Współpracy Regionów RP z rosyjskim Obwodem Kaliningradzkim.
Polskę reprezentowali samorządowcy z graniczącego z Obwodem województwa warmińsko-mazurskiego z marszałkiem Andrzejem Ryńskim. Stronę rosyjską reprezentował wicegubernator Obwodu, Igor Pietrowicz Szewliakow.
Zapowiedziano rozszerzenie współpracy w dziedzinie produkcji i importu mięsa do Obwodu. Jak przyznał na początku wicegubernator Szewliakow, Rosjanie muszą najpierw załatwić sprawę kontyngentów na mięso sprowadzane do Federacji Rosyjskiej.
W tej chwili kontyngent na mięso został wyczerpany i nie ma możliwości importu do nas mięsa. Trzeba ustalić więc nowe kontyngenty. Mamy takie pomysły, by na przykład mięso indycze wyprowadzić z ogólnego celnego kodu mięsnego. To na pewno poprawi obrót mięsem indyczym - powiedział wicegubernator.
Jak mówił Ryński, 30% produkcji mięsa indyczego w Polsce pochodzi z Warmii i Mazur, a w Obwodzie i całej Rosji zapotrzebowanie na to mięso jest coraz większe. Jako władze regionalne będziemy wspierać tę działalność. Zapewniam, że nasi farmerzy są zainteresowani wejściem tu z produkcją - przekonywał Ryński.
Według niego, przychylnemu spojrzeniu polskich przedsiębiorców na rynek naszych sąsiadów sprzyja coraz wygodniejsze do inwestowania prawo. Ryński zaznaczył, że ogromną zaletą są praktycznie nieograniczone wielkością aerału możliwości dzierżawienia gruntów na 49 lat.
Już teraz sporo firm tutaj funkcjonuje, między innymi 12 przedsiębiorstw zawarło porozumienie w sprawie Domu Polskiego w Kaliningradzie. Mocno na rynek, nie tylko Kaliningradzki, ale też w Moskwie, wszedł Indykpol. Uważam, że nie tylko duże, ale także małe firmy znajdą tu swoje miejsce - mówił.
Zadaniem polskich firm w walce o ten rynek będzie przede sprostanie konkurencji z licznymi artykułami zachodnimi i z tymi, które pochodzą z państw ościennych, m.in. z Litwy.
Mówiono też o planach tworzenia w Kaliningradzie, przy udziale Polaków, giełdy towarowej. (and)