Listopad: Egipt - Arabska Wiosna jeszcze się nie skończyła
Chociaż egipska rewolucja zakończyła się w lutym 2011 roku, to w ostatnim czasie przez kraj przelała się kolejna fala antyrządowych protestów. Tym razem na kairski plac Tahrir wyszli przeciwnicy nowego, porewolucyjnego rządu.
Powodem ich niezadowolenia było nadużywanie władzy przez wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego Mohameda Mursiego. Prezydent naraził się dekretami, które do czasu uchwalenia konstytucji dały mu nieograniczoną władzę. Również sama ustawa zasadnicza nie podobała się demonstrantom, co dodatkowo zaostrzyło protesty.
Krytycy zaznaczają, że nowa konstytucja zdradza ideały rewolucji i otwiera furtkę do islamizacji kraju, zapewniając niedostateczną ochronę swobód, praw kobiet i mniejszości religijnych. Ostatecznie akt został zatwierdzony 23 grudnia przez 64 proc. Egipcjan, którzy wzięli udział w referendum.
W protestach na przełomie grudnia i listopada zginęło siedem osób, a kilkaset zostało rannych. Sytuacja powoli się uspokaja, ale niewykluczone, że w przyszłym roku nad Nilem znów zabrzmi echo Arabskiej Wiosny.
Zobacz zdjęcia: Krwawe starcia przed pałacem prezydenckim
Na zdjęciu: starszy mężczyzna podczas antyrządowych protestów w Kairze.