Potwierdził doniesienia. Watażka Putina załamany
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow potwierdził, że 23 jego żołnierzy zginęło, a kolejnych 58 zostało rannych w wyniku uderzenia ukraińskiej artylerii na początku tego tygodniu. Watażka wspierający inwazję Władimira Putina napisał, że polegli bojownicy "walczyli z siłami diabła".
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
25 października agencja UNIAN podała za oficerem ukraińskiej armii Anatolijem Sztefanem, że w obwodzie chersońskim na południu kraju zniszczona została baza czeczeńskich najemników, tzw. kadyrowców. Według doniesień zginąć miało około 40 żołnierzy wroga, a ponad 60 zostało rannych.
Baza, w którą miał trafić pocisk rakietowy, mieściła się w budynku jednej ze szkół. O zniszczeniu obiektu informował również w mediach społecznościowych kanał Siły Zbrojne Ukrainy.
"To zaszczyt". Kuriozalne słowa Kadyrowa
Udany atak Ukraińców potwierdził w czwartek wieczorem sam czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow.
"Tak, tego dnia straty po naszej stronie były duże, ale Czeczeni uczestniczą w dżihadzie, walcząc z siłami diabła. A jeśli mają umrzeć w świętej wojnie, to jest to zaszczyt i wielka radość dla każdego prawdziwego muzułmanina" - napisał na swoim profilu na Telegramie propagandysta Kremla.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Zaznaczył, że wszystkie akcje ratownicze na miejscu zostały zakończone i ostateczna liczba zabitych wynosi 23. "58 żołnierzy zostało rannych" - dodał Kadyrow.
Tzw. kadyrowcy, czyli oddziały specjalne przywódcy Czeczenii (formalnie głowy republiki) Ramzana Kadyrowa, stanowią znaczącą część Gwardii Narodowej (Rosgwardii) - formacji utworzonej w 2016 roku na bazie Wojsk Wewnętrznych MSW Rosji i dowodzonej przez generała Wiktora Zołotowa, byłego szefa osobistej ochrony prezydenta Władimira Putina.
Od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, pojawiają się informacje o zbrodniach popełnianych przez kadyrowców, a także ich uprzywilejowanej pozycji w armii agresora, co ma prowadzić do konfliktów z innymi rosyjskimi jednostkami. Według licznych doniesień z frontu oddziały Kadyrowa są również wykorzystywane do pacyfikacji ludności cywilnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ostro o Morawieckim. "Największy kłamca, jakiego w życiu spotkałem"
Zełenski: jedyną taktyką Rosji jest terror
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w orędziu opublikowanym w nocy z czwartku na piątek porównał walkę Ukrainy z rosyjskim agresorem do walki przeciwko nazistom w czasie II wojny światowej. Według ukraińskiego lidera Rosja dąży do tych samych celów, co kiedyś nazizm.
- Po 80 latach zło powstało ponownie z popiołów. Zmieniła się forma zła, ale istota jest niezmienna - stwierdził.
Z czym kojarzy Ci się "polskość"? Z czego najbardziej jesteś dumny jako Polak? Zapraszamy do krótkiej ankiety TUTAJ
Stojąc obok zestrzelonego drona bojowego, Zełenski mówił, że spokojne miasta były wielokrotnie atakowane bombami i rakietami, a Rosja zaminowuje lub zajmuje elektrownie, kradnie zboże, by zagrozić planecie głodem i uprowadza ludzi, w tym dzieci.
- Jedyną taktyką Rosji jest terror, co może jedynie doprowadzić do porażki - dodał Zełenski.