"Kaczyńskiego zamordowano", "Oszołomy chcą zaistnieć"
"Rząd ukręca sprawie łeb", "Kaczyńskiego zamordowano, to był zamach!", "Kupa oszołomów chce zaistnieć na scenie politycznej na fali wypadku" - piszą Internauci w komentarzach do wywiadu udzielonego Wirtualnej Polsce przez Marcina Dubienieckiego.
31.12.2010 | aktual.: 31.12.2010 15:23
Przeczytaj też wywiad WP z Marcinem Dubienieckim:
"Prokuratura powinna zająć się wątkiem zamachu"
- Za 3 miliony też będę twierdził, że to był zamach, ale zarabiam 800 zł i nie jestem w PiS, to widzę, że to był wypadek - twierdzi Internauta podpisujący się nickiem PiS.
- Słowo "zamach" wzbudziło w mediach ciśnienie. Sytuacja smoleńska przypomina pacjenta leczonego w szpitalu na serce i prostatę, który umarł na zapalenie płuc - twierdzi Karol.
"Chce zrobić karierę dzięki katastrofie"
- Kupa oszołomów chce zaistnieć na scenie politycznej na fali wypadku, niech się bawią, ale dlaczego to podatnicy mają za to płacić? Niech sam wynajmie Rutkowskiego i szuka spisków, mnie to nie interesuje - oskarża Myk.
- To był prezydent Polski, a więc pamiętajmy o nim jak o Polaku, którego naród wybrał. Nikt nie może wykorzystywać śmierci Prezydenta Polski do swoich celów - pisze Ray.
- Czemu wprowadza Pan w błąd Obywateli twierdzeniem o prokuratorskim kagańcu? Czyżby zapomniał Pan o zasadzie, że dla dobra śledztwa (a ono trwa nadal), organa ścigania mają prawo do takiego ograniczenia ujawniania istotnych informacji i takiego zachowania? A może zależy Panu na wykorzystaniu i nadużyciu niewiedzy prawniczej tej zasady znacznej części Polaków i przez to samo usiłuje Pan wprowadzić psychozę ograniczenia praw adwokatury - twierdzi Mac.
- Chcesz zaistnieć, to jest Nasza Klasa - radzi Daro.
"Pan Marcin ma rację, Marta szuka prawdy"
Znaczna część Internautów podziela opinię Marcina Dubienieckiego. Rodzina powinna mieć prawo do wyjaśnienia przyczyn śmierci swoich rodziców. Dlatego Marta Kaczyńska-Dubieniecka i jej mąż angażują się w wyjaśnienie śledztwa.
- Dubieniecki mówi prawdę, rząd ukręca sprawie łeb. Śledczy z Polski i Rosji nie zajmują się niczym innym, tylko dopasowywaniem faktów i dowodów do wersji "wina pilotów". Niepasujące dowody i fakty są niszczone bądź pomijane. Tak było z wycinką prawie połowy lasu z obszarze katastrofy i celowym niszczeniem wraku - pisze Internauta podpisujący się jako *.
- Osoby stwierdzające, że Dubieniecki z żoną na tragedii smoleńskiej realizują jakieś swoje ambicje polityczne, chyba nie rozumieją, że gdyby nie ta tragedia, pewnie w ogóle nie zajmowaliby się tymi sprawami. Przecież gdyby nie ten wypadek, ich życie byłoby zupełnie inne. Robiliby karierę prawniczą, zarabiali pieniądze dające im możliwość utrzymania na bardzo dobrym poziomie i pewnie w ogóle nie zajmowaliby się polityką. To czym zajmują się po katastrofie smoleńskiej, jest wynikiem szukania przez panią Martę Kaczyńską satysfakcjonującej prawdy - pisze Trel.
- Czy podoba Wam się to, czy nie, rodzina ma prawo domagać się śledztwa. Ciekawe, kto z Was w sprawie takiego nieszczęścia byłby obojętny i pogodził się z tym, że nie pozna przyczyn śmierci bliskich i że winni nie zostaną ukarani - zwraca się do wszystkich komentujących Internauta o nicku I tyle.
- Kto odrzuca możliwość zamachu, jest ograniczony w swoim myśleniu, albo manipulowany. Gdyby studenci prawa mieliby uczyć się, jak należy manipulować śledztwem i jak śledztwa nie należy prowadzić, to dochodzenie MAK jest tego najlepszym podręcznikowym przykładem - komentuje JFK.
Internauci znają już przyczynę katastrofy
Wielu Internautów ma już sprecyzowaną opinię na temat przyczyn katastrofy. Każdy kolejny głos przedstawia nową koncepcję.
- Rosjanie zawsze robią to, co chcą. Do tego mają swoich agentów. Nie ma znaczenia terytorium. Powodów może być wiele. Też uważam zamach za prawdopodobny - komentuje Jaro.
- Prokuratura powinna zająć się zaniedbaniami Biura Ochrony Rządu na etapie przygotowawczym. Ktoś, kto podpisał plan ochrony, ponosi odpowiedzialność za śmierć tych 96 osób - twierdzi Były.
- Od lat wiadomo w BOR, iż lotnisko pod Smoleńskiem nie nadaje się do lądowania samolotów z osobami chronionymi na pokładzie. Takie dokumenty, notatki znajdują się w BOR, no może już tylko znajdowały się, wszak nie raz ginęły tam ważne dowody. Ktoś, kto podpisał plan ochrony, wziął na siebie odpowiedzialność za życie tych 96 osób - dodaje Obserwator.
- Oni zginęli tylko przez to, że bronili interesów Polski, w przeciwieństwie do dzisiaj rządzących - pisze Xxl.
- Rozumiem, że taki zamach miał mieć jakiś cel. Niech mi ktoś mądry wytłumaczy, po co zabijać prezydenta w obliczu jego pewnej przegranej w następnych wyborach i robić z niego męczennika? - pyta Rymur.
- Kim dzisiaj byłby gen. Błasik, gdyby zgodnie z realiami zameldował Lechowi Kaczyńskiemu: "Panie Prezydencie, lot nie może się odbyć ze względu na warunki atmosferyczne." Co zrobiono by z generałem? Ktoś spróbuje odgadnąć? - zastanawia się Internauta o dźwięcznie brzmiącym podpisie - Cycu.
"Śledztwo nic nie wniesie, to był zamach!"
Większość komentujących zgodnie twierdzi, że śledztwo prowadzone przez polską prokuraturę nie przyczyni się do wyjaśnienia przyczyn katastrofy.
- Jest jak w "Makbecie" Szekspira. Duch Lecha Kaczyńskiego pokazuje palcem kto go zabił, on nie może już nic powiedzieć. Ale w narodzie jest ciemny element, który można łatwo nabrać powtarzając pewną frazę 100 razy. Jednak w każdej grupie społecznej, w narodzie są ludzie którzy myślą. Otóż wiele aspektów wypadku, nazwijmy to tak na wyrost, pod Smoleńskiem, które były podawane na początku, teraz o nich jest już cicho. Miało być śledztwo, okazało się, że kogoś śledzili. Co to za dochodzenie, którego efektem jest informacja, jaką podał Radosław Sikorski parę godzin po katastrofie. Ludzie otwórzcie oczy: Kaczyńskiego zamordowano, to był zamach! - konkluduje Internauta o nicku 44.
- Dlaczego nie został przesłuchany minister Arabski z kancelarii premiera, odpowiedzialny za przygotowanie lotu samolotu prezydenckiego? Dlaczego nie został przesłuchany gen. Janicki, szef BOR-u? Dlaczego nie został przesłuchany Tusk? Dlaczego pierwszy filmik, na którym słychać strzały i jęki został zlekceważony? Dopóki podłość będzie chroniona, nigdy prawdy się nie dowiemy - pyta Internauta ????????????.
Chcesz podzielić się swoją opinią?