Kaczyński wybuczany w Skarżysku-Kamiennej. "Piętnastego pogonimy Kaczyńskiego"
Jarosław Kaczyński został wybuczany podczas swojego wystąpienia w Skarżysku-Kamiennej. Prezes PiS wziął udział w konferencji prasowej przed jednostką OSP. W tle słychać były okrzyki zgromadzonych na miejscu ludzi.
Na finiszu kampanii wyborczej Jarosław Kaczyński odwiedził Skarżysko-Kamienną. Prezes PiS wystąpił na tle strażaków z lokalnej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej.
Podczas wystąpienia ze zgromadzonego tłumu słychać było okrzyki przeciwników PiS. - Piętnastego pogonimy Kaczyńskiego - dało się usłyszeć. Wicepremier jednak dalej opowiadał o sukcesach polityki PiS i "gonieniu Zachodu". Prezes oskarżył także PO i Donalda Tuska o przyjmowanie rozkazów z Berlina, a "po zakończeniu wojny pewnie i z Moskwy".
Prezes PiS kontynuował swój monolog i w dalszym ciągu nie reagował na wznoszone okrzyki. W końcu jednak zareagował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- My jesteśmy już dzisiaj w najlepszej sytuacji w ciągu naszego tysiąclecia naszych dziejów. Za 8-10 lat możemy być na poziomie Francji i Anglii. A jeśli chodzi o kolejne kilka możemy dogonić już Niemcy - zaczął
- Za kilka lat możemy dogonić Niemcy, ale oczywiście pod warunkiem, że rządzić będą tacy ludzie jak tutaj stoją, a nie jak stoją tam - stwierdził Kaczyński odnosząc się do padających z tłumu okrzyków przeciwników.
- Tacy jak stoją tam, to po prostu jest jedna wielka droga do nieszczęścia. Nie warto na nich zwracać uwagę, ale ja wierzę, że zwyciężymy i żadne krzyki nam w tym nie przeszkodzą - stwierdził prezes PiS. - Zwyciężą dobre rządy, a nie wrzask krzyk i nienawiść - dodał.
Prezes nazwał także wznoszących okrzyki "słabszymi umysłami", które uległy narracji mediów.