Awantura z Kaczyńskim. Mężczyzna zapowiada kroki prawne: "uderzył mnie"
Aktywista Zbigniew Komosa zapowiada, że złoży do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o przepychanki na wtorkowej miesięcznicy smoleńskiej, podczas których Kaczyński miał go dwukrotnie uderzyć w twarz.
We wtorek w trakcie obchodów miesięcznicy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie po raz kolejny doszło do przepychanek między politykami PiS a grupą protestujących przeciwników partii.
Awantura na miesięcznicy. Aktywista idzie do prokuratury
Aktywiści ponownie przynieśli wieniec z napisem obwiniającym Lecha Kaczyńskiego o katastrofę: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który ignorując wszelkie procedury nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".
Doszło do awantury i szarpaniny przed pomnikiem smoleńskim. Jeden z aktywistów - Zbigniew Komosa - miał otrzymać cios w twarz, co widział reporter WP, Jakub Bujnik. Na nagraniu, opublikowanym na platformie X przez reportera WP, Komosa mówi, że Jarosław Kaczyński uderzył go dwa razy w twarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Późnym wieczorem Komosa oświadczył w mediach społecznościowych, że dostaje mnóstwo telefonów w sprawie pobicia go przez prezesa PiS. "Tak. Potwierdzam. Zostałem przez niego uderzony! Kilkukrotnie. Reszta wkrótce" - zapowiedział, po czym w rozmowie z Onetem przyznał, że "nie zamierza tego tak zostawić".
- Jarosław Kaczyński najpierw próbował wyrwać mi mikrofon, ale mu się nie udało. Wtedy prezes PiS wykorzystał ścisk i przepychanki i dwukrotnie uderzył mnie w twarz, trzeci cios jej nie dosięgnął. Oczywiście nie były one mocne. Nie zostałem pobity, tylko uderzony. Ale chodzi o sam fakt naruszenia mojej nietykalności osobistej - podkreśla w rozmowie z Onetem Zbigniew Komosa.
- Złożę zawiadomienie na policję i do prokuratury właśnie o popełnienie przez Jarosława Kaczyńskiego przestępstwa w postaci naruszenia nietykalności cielesnej. Zrobię to prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu, po uzgodnieniu tego z moim mecenasem. Złożę również zawiadomienie dotyczące kradzieży wieńca, bo doszło do tego dziś około godz. 7 rano. Jak potwierdza policja, zrobił to ktoś z immunitetem - dodaje.
Czytaj także:
Źródło: WP, Onet