Znów przesłuchają Kaczyńskiego. Padła data
Ostatnim świadkiem komisji śledczej ds. wyborów kopertowych będzie Jarosław Kaczyński - przekazał przewodniczący komisji Dariusz Joński. Prezes PiS ma zostać przesłuchany 23 maja.
- Mamy około 20 świadków do przesłuchania, jedną konfrontację. Ostatnim świadkiem - 23 maja, jeśli się nic nie zmieni - będzie Jarosław Kaczyński - powiedział w rozmowie z TVN24 przewodniczący komisji ds. wyborów kopertowych Dariusz Joński. Przedostatnim świadkiem komisji ma z kolei być były premier Mateusz Morawiecki.
Joński zapowiedział, że 3 kwietnia przesłuchani zostaną autorzy raportu Najwyższej Izby Kontroli o próbie przeprowadzenia korespondencyjnych wyborów prezydenckich w 2020 roku. Wtedy także przed komisją stanie szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Myślę, że to nie będzie tylko komisja śledcza, ale będzie miała także walor edukacyjny przed 7 kwietnia, kiedy odbędą się wybory samorządowe. Te będą wolne, równe, proporcjonalne i tajne w przeciwieństwie do tych, które miały odbyć się cztery lata temu. One miały być niestety niedemokratyczne - mówił przewodniczący komisji.
Joński przekazał także mediom, że 16 kwietnia przed komisją ma się stawić były minister zdrowia Łukasz Szumowski. Następnego dnia z kolei posłowie wysłuchają zeznań byłego ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego i byłego prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych Jana Nowaka.
Będzie to kolejna komisja z udziałem Jarosława Kaczyńskiego jako świadka. W piątek zeznawał on przed komisją ds. Pegasusa.
Wybory kopertowe
Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła m.in., że "w okresie od 16 kwietnia do 9 maja 2020 roku brak było podstawy prawnej do wydania decyzji polecającej przeprowadzenie powszechnych wyborów w trybie korespondencyjnym".
Decyzję tę wydał premier Mateusz Morawiecki.
Izba w raporcie końcowym wskazała ponadto, że cały proces organizacji niedoszłych wyborów skutkował niegospodarnym wydatkowaniem ze skarbu państwa. Łącznie decyzje związane z organizacją "wyborów kopertowych" miały kosztować budżet państwa ponad 130 mln zł.
Uchwałę ws. powołania komisji śledczej do zbadania legalności wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego, Sejm podjął w grudniu. Jej powstanie posłowie poparli jednogłośnie.
Czytaj więcej: