Kaczyński rzucił wyzwanie Morawieckiemu. Wbił szpilę Tuskowi
Jarosław Kaczyński ogłosił, że już w niedzielę niektórzy politycy PiS ruszą w Polskę. Wyjazdy zaplanował m.in. Mateusz Morawiecki. - Ma teraz takie siły, że tylko trzeba, aby przebiegł maraton - powiedział prezes PiS. Zachęcił go jednocześnie, aby dobiegł na metę szybciej niż Donald Tusk, który zrobił to w 5 godzin i 44 minuty.
Podczas sobotniej konwencji PiS w podwarszawskich Markach Jarosław Kaczyński podsumował ostatnie lata rządów i przedstawił plany partii na najbliższe miesiące. Podkreślił, że "Polacy powinni uczynić wszystko, jako obywatele, jako wyborcy, by ten rząd mógł kontynuować swoją misję".
- Ale to zależy także od nas - wskazał wicepremier ds. bezpieczeństwa, zwracając się do siedzących na sali polityków Zjednoczonej Prawicy.
Na koniec wystąpienia Kaczyński ogłosił "wielką mobilizację" jego całego obozu. - To nie jest hasło, to objazd kraju, stara, wypróbowana metoda - zaznaczył.
Zobacz też: Rak trzustki u Putina? "Końca wojny by nie doczekał"
Kaczyński naśmiewa się z Tuska. "Taki szybszy chód"
Prezes PiS poinformował następnie, że już w niedzielę niektórzy przedstawiciele ugrupowania ruszą w trasę. - W tym pan premier, zgłosił się. Dziękuję ci, Mateuszu - powiedział Kaczyński. Po chwili dodał: [Morawiecki - przyp. red] ma teraz takie siły, że tylko trzeba, aby przebiegł maraton - stwierdził Kaczyński.
Zasugerował przy tym, że premier powinien ukończyć bieg nie w 5 godzin i 44 minuty, jak niedawno Donald Tusk, a w 4 godziny i 30 minut.
- Bo to jest prawie taki szybszy chód, trochę powyżej 7 minut na godzinę - szydził Kaczyński z wyniku lidera Platformy Obywatelskiej.
Na jego słowa zareagował były szef PO Borys Budka. "Na miejscu J. Kaczyńskiego dwa razy bym się zastanowił, zanim wysłałbym Morawieckiego do maratońskiej rywalizacji. Zwłaszcza okręgu wyborczym premiera. Choć niezmiennie zapraszam na biegową wycieczkę po Śląsku" - napisał na Twitterze.
Kaczyński: nie wszystko wyszło
Sobotnie przemówienie Kaczyński rozpoczął niespodziewanie od przeprosin. - Muszą zacząć od podziękowania wszystkim, którzy są tutaj na tej sali i przeproszenia wszystkich, którzy się nie zmieścili. Zawiedliśmy. Przepraszam, bardzo przepraszam - mówił prezes PiS.
- Gdy w 2015 roku zdobywaliśmy władzę, mieliśmy przygotowany wielki program, który wywodził się z patriotyzmu i jego elementów; z przekonania, że naród jest połączony solidarnością; że lepiszczem dobrze funkcjonującego narodu jest empatia, szczególnie wobec najsłabszych - to były założenia naszego programu - wskazał lider partii rządzącej, wspominając początki obejmowania władzy przez Prawo i Sprawiedliwość.
Kaczyński uderzył też w opozycję. - Przybrała niespotykany w świecie charakter opozycji totalnej, zaczęła się odwoływać do sił zewnętrznych (…) Nasi przeciwnicy, kiedy rządzili, ciągle twierdzili, że pieniędzy nie ma i nie będzie. My dobrze zdiagnozowaliśmy sytuację - te pieniądze są po prostu kradzione, rabowane, najczęściej u źródła - przekonywał wicepremier ds. bezpieczeństwa.
Szef PiS przyznał też jednak, że nie wszystko udało się wykonać. - Jeżeli chodzi o politykę mieszkaniową, to pobiliśmy rekord. 235 tys. mieszkań w 2021 roku to jest najlepszy wynik, od 1979 roku. Tutaj nie wszystko wyszło. Z Mieszkania Plus tylko 18 tys. wybudowanych i 24 tys. w budowie. Powinno być tego dużo, dużo więcej - wskazał wicepremier.
Przeczytaj również: