Kaczyński reaguje na kryzys. Zmienił władze w regionie
Łukasz Kmita został nowym przewodniczącym zarządu PiS w Małopolsce - poinformował rzecznik partii Rafał Bochenek. Decyzję podjął Jarosław Kaczyński. Stanowisko szefa struktur stracił poseł Andrzej Adamczyk, który nie doprowadził do powołania Kmity na marszałka województwa.
Konferencja prasowa prezesa PiS 
O zmianie władzy w województwie Małopolskim w partii w środę poinformował na portalu X rzecznik formacji, Rafał Bochenek. "Decyzją prezesa PiS p. Jarosława Kaczyńskiego, nowym przewodniczącym zarządu wojewódzkiego PiS w Małopolsce został poseł Łukasz Kmita. W związku z tym w najbliższym czasie nastąpi ukonstytuowanie się nowego prezydium zarządu województwa" - przekazał.
Wpis na X zamieścił też związany z Małopolską Ryszard Terlecki. "Łukasz Kmita otrzymał od Jarosława Kaczyńskiego nominację na szefa Prawa i Sprawiedliwości w województwie małopolskim. Dotychczasowy zarząd został odwołany" - napisał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tusk oddał pole". Wskazała komunikacyjną porażkę koalicji
Zmiana i utrata pozycji przez Andrzeja Adamczyka to najprawdopodobniej efekt fiaska głosowania na nowego marszałka województwa małopolskiego. PiS wystawiło do poniedziałkowego głosowania wspomnianego już Łukasza Kmitę. Nie zdobył on jednak wystarczającego poparcia.
Za jego kandydaturą zagłosowało 13 spośród 38 obecnych radnych, 22 radnych było przeciw, a dwóch wstrzymało się. Jeden głos był nieważny. Kmita nie został wybrany pomimo, że był jedynym zgłoszonym kandydatem, rekomendowanym przez PiS, które w 39-osobowym sejmiku małopolskim ma większość, dysponując 21 mandatami. Koalicja Obywatelska ma 12 mandatów, a Trzecia Droga – sześć.
Jarosław Kaczyński był pytany o sytuację PiS w Małopolsce. - No bunt jak bunt, to jest kwestia tam pewnych różnic zdań – ocenił Kaczyński. Dopytywany, czy poseł Kmita nie podoba się lokalnym działaczom, odparł: - Czasem nowi ludzie, tacy, którzy cokolwiek, no powiedzmy sobie z wyższej półki w sensie intelektualnym, niektórym się nie podobają. Dodał, że jest to "przykre" i będzie z tym walczyć.
Źródło: WP/PAP
