Kaczyński o TVN. Reakcja Piaseckiego
W ocenie dziennikarza TVN Konrada Piaseckiego za powrotem ustawy "lex TVN" stoją trzy główne powody. - Po pierwsze, rządzący sprawdzili w ten feralny piątek, że mają sejmową większość (…), więc uznano, że to dobry moment. Po drugie, "Lex TVN" i walka z TVN to jedna z niewielu spraw, w której rządzący mogą jeszcze udowodnić jedność, która rządzących jeszcze łączy. Trzeci powód: wygodniejszym tematem dla rządzących jest dyskusja o "lex TVN" niż dyskusja o inflacji czy o poziomie zakażeń i zgonów covidowych - wymienił w programie "Newsroom" WP. Dziennikarz TVN odniósł się również do słów Jarosława Kaczyńskiego o stacji. Pytany w Sejmie, po co jest skok na wolne media i w czym przeszkadzają mu takie media tak TVN, prezes PiS odparł: "W niczym mi nie przeszkadza. TVN się nie zmieni". Co na to Piasecki? - Myślę, że prezes kompletnie nie wierzy w to, co mówi (...). Myślę, że myśl i marzenie o tym, że TVN da się opiłować, a być może przejąć nad nim kontrolę, jest dominującym przekonaniem w PiS, nawet jeśli pozornie mówi się, że TVN się po ustawie "lex TVN" nie zmieni - stwierdził. - Apetyt jest nienasycony. Jeśli nie da się samym TVP wygrywać wyborów, to trzeba stępić pióra mediów, które widzą świat inaczej. To przerażające. Widzimy to nie tylko w retoryce, ale również w działaniu - dodał dziennikarz Wirtualnej Polski Marcin Makowski.