Kacper miał pojechać autostopem. Nie ma go od 10 dni
20-latek wyszedł z domu 1 marca i do dziś nie nawiązał kontaktu z rodziną. Kacper Kotynia z Bożnowa miał pojechać autostopem na dyskotekę w Zielonej Górze. Poszukuje go policja, a zrozpaczona rodzina apeluje o pomoc.
Kacper wyszedł ze swojego domu w Bożnowie (gmina Żagań) 1 marca około godziny 13.30. Mamie powiedział, że zamierza jechać autostopem do Zielonej Góry na dyskotekę.
"Od tamtej pory nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną ani przyjaciółmi. Na chwilę obecną nie ustalono, czy rzeczywiście dojechał do Zielonej Góry" - czytamy na stronie "Gdziekolwiek jesteś", która zamieściła apel rodziny.
Informację o zaginięciu 20-latka potwierdza również policja. - Trwają poszukiwania zaginionego - powiedział w niedzielę Wirtualnej Polsce sierżant sztabowy Arkadiusz Szlachetko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podała rodzina 20-latka, chłopak nigdy wcześniej nie znikał ani nie zrywał kontaktu z bliskimi. Dodano, że nie ma przy sobie telefonu, posiada natomiast dokumenty.
Kacper Kotynia ma około 180 cm wzrostu. Włosy koloru ciemny blond, lekko kręcone. Ma niebieskie oczy i jest szczupłej budowy ciała. Na prawej stronie szyi ma tatuaż - karabin.
W chwili zaginięcia był ubrany w czarną, zimową kurtkę z kapturem, niebieską bluzę polarową, bordowe spodnie typu joker oraz czarne buty.
Informacje o zaginionym można przekazywać do najbliższej jednostki policji lub na numer alarmowy 112.
Czytaj także:
Źródło: "Gdziekolwiek jesteś", WP