Kabul: talibowie paradują, USA bombardują
Talibowie twierdzą, że to szczątki amerykańskiego śmigłowca (AFP)
Afgańscy talibowie przewieźli we wtorek po ulicach Kabulu odkrytą ciężarówką szczątki śmigłowca, twierdząc, że to amerykańska maszyna, którą niedawno zestrzelili. Tymczasem lotnictwo amerykańskie bombardowało kolejne cele w Afganistanie. Wtorek był 31. dniem nalotów.
06.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Po zmroku w centrum Kabulu wybuchły dwie rakiety wystrzelone przez amerykański samolot. Kolumna dymu wzbiła się w niebo. Chwilę później nastąpiła jeszcze jedna eksplozja.
Wioząc szczątki śmigłowca, talibowie ogłaszali przez megafony, że podobny los spotka inne maszyny amerykańskie. Zapowiadali zwycięstwo nad Amerykanami i ich sojusznikami. Tysiące ludzi wyległy na ulice Kabulu, żeby obejrzeć poskręcane kawałki metalu i dwa koła.
Talibowie mówili, że tylko tyle zostało z amerykańskiego śmigłowca, który zestrzelili w sobotę w prowincji Ghazni. Pentagon zaprzecza, jakoby śmigłowiec został zestrzelony. Amerykanie utrzymują, że śmigłowiec rozbił się z powodu fatalnej pogody. Jak twierdzą, załogę ewakuowano, a myśliwce F-14 Tomcat zniszczyły rozbity śmigłowiec, żeby nic nie wpadło w ręce talibów. (and)