Już 322 postępowania ws. corhydronu
Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi już 322 postępowania w sprawie podania corhydronu ze szkodliwej serii. Śledztwo dotyczy całego kraju.
Dotychczas zgłoszono 194 przypadki, które zakończyły się zgonem pacjentów. Ich rodziny twierdziły, że powodem było podanie złego leku. Lubelska prokuratura podkreśla jednak, że nie potwierdzono tego ostatecznie w żadnym z tych przypadków. Dochodzenie określające, czy to właśnie feralny corhydron był przyczyną śmierci pacjenta, jest bowiem żmudne, a sekcja zwłok niewiele daje, bo lek szybko się rozkłada.
Śledczy z Lublina wyselekcjonowali na razie 13 przypadków, którymi prowadzący dochodzenie zajmą się dokładnie. Będą m.in. studiować obszerne dokumentacje medyczne.
Instytut Ekspertyz Sądowych z zakresu toksykologii, potwierdził w ogólnej opinii, że scolina - substancja znajdująca się w wadliwej serii corhydronu - może prowadzić do zwiotczenia mięśni. Nie wykazano jednak tego w żadnym z badanych przypadków.