Josep Borrell: "Rosja nie wykorzystała szansy". Polityk w opałach
Szef unijnej dyplomacji podzielił się swoimi prywatnymi uwagami po kontrowersyjnej wizycie w Moskwie. "Władze Rosji nie chciały wykorzystać okazji do dialogu z UE" - napisał w internecie Josep Borrell. Jednocześnie w Brukseli rośnie grono jego przeciwników.
Na stronie internetowej Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych Josep Borrell zamieścił indywidualne podsumowanie swojej trzydniowej wizyty w Moskwie. "Agresywnie zaaranżowana konferencja prasowa i wydalenie trojga unijnych dyplomatów podczas mojej wizyty wskazują, że rosyjskie władze nie chciały wykorzystać tej okazji do bardziej konstruktywnego dialogu z UE" - pisze w internecie szef unijnej dyplomacji.
"Jako UE będziemy musieli wyciągnąć konsekwencje, zastanowić się uważnie nad kierunkiem, jaki chcemy nadać naszym stosunkom z Rosją i zgodnie postępować z determinacją" - dodaje Borrell. Jednocześnie wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej zaznacza, że to po stronie państw członkowskich Wspólnoty będzie zależała kwestii odpowiedzi na rosyjską retorykę - również sankcji.
Josep Borrell się broni. "O wydaleniu dyplomatów dowiedzieliśmy z mediów społecznościowych"
"Mamy też inne narzędzie w tym zakresie, dzięki niedawno zatwierdzonemu systemowi sankcji dotyczącemu praw człowieka w UE" - przypomina Hiszpan. Jednocześnie urzędnik mierzy się z frakcją, która chce wymóc na nim dymisję z zajmowanych funkcji.
Rosja. Aleksiej Nawalny aresztowany. Bartłomiej Sienkiewicz: "To jest heroizm"
"Moje spotkanie z ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem unaoczniło, że Europa i Rosja oddalają się od siebie. Wydaje się, że Rosja stopniowo odłącza się od Europy" - ocenił Borrell. We wpisie polityk bronił się przed atakami na jego osobę za to, że nie zareagował gdy w trakcie konferencji prasowej ze swoim odpowiednikiem, wydalano 3 europejskich dyplomatów.
"O sprawie dowiedzieliśmy się z mediów społecznościowych. Poprosiłem ministra Ławrowa o zmianę tej decyzji, ale bezskutecznie. Wróciłem do Brukseli z głębokim zaniepokojeniem perspektywami rozwoju rosyjskiego społeczeństwa i geostrategicznymi wyborami Rosji" - dodaje Borrell.
Josep Borrell w tarapatach. Jest apel o odwołanie wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej
Jak informuje brukselska korespondentka Polskiego Radia, estoński europoseł z grupy Europejskiej Partii Ludowej Riho Terras zaczął zbierać podpisy pod apelem do szefowej Komisji Europejskiej, aby ta pozbyła się swojego zastępcy. "Wizyta w Moskwie była własną inicjatywą Pana Borrella. To było zlekceważenie zbrodni popełnionych przez reżim Władimira Putina przeciwko politycznym oponentom" - przekazano w korespondencji do Ursuli von der Leyen.
Autorzy list przekonują, że Josep Borrell zamiast mocno potępić areszt Aleksieja Nawalnego i spotkać się z nim w więzieniu, mówił nieprawdę, że w Unii nie było mowy o sankcjach w związku z aresztem lidera rosyjskiej opozycji. "To nieprawda, ponieważ kilka krajów na najwyższym szczeblu wezwało do nałożenia sankcji" - napisano w liście.
Trwa ładowanie wpisu: twitter