Konflikt dyplomatyczny. Waszyngton potępił wydalenie trzech europejskich dyplomatów z Rosji
Sekretarz stanu USA Antony Blinken poinformował, że jego kraj potępia wydalenie z Rosji trzech europejskich dyplomatów. "Solidaryzujemy się z Niemcami, Polską i Szwecją" - napisał Blinken.
"Stany Zjednoczone potępiają wydalenie z Rosji trzech europejskich dyplomatów za obserwowanie styczniowych protestów" - napisał na swoim profilu na Twitterze sekretarz stanu USA Antony Blinken. "Ten samowolny i nieuzasadniony czyn jest najnowszym przykładem odejścia Rosji od zobowiązań międzynarodowych. Solidaryzujemy się z Niemcami, Polską i Szwecją" - zapewnił szef amerykańskiej dyplomacji.
Przypomnijmy, że Rosja poinformowała w piątek, że pracownicy placówek dyplomatycznych Polski, Niemiec i Szwecji rzekomo brali udział w wiecu poparcia na rzecz Aleksieja Nawalnego. Do manifestacji tej miało dojść 23 stycznia.
Według rosyjskiego MSZ takie działania są niedopuszczalne. Dyplomaci zostali uznani za osoby niepożądane i mają w najbliższym czasie opuścić terytorium Rosji. Strona rosyjska oczekuje, że w przyszłości nie będzie dochodzić do naruszenia norm prawa międzynarodowego.
Informację o wydaleniu dyplomatów MSZ Rosji ogłosiło w czasie, gdy w Moskwie trwała wizyta szefa dyplomacji UE Josepa Borrella. Brukselski portal EUObserver napisał, powołując się na źródło, że o wydaleniu dyplomatów poinformowano podczas wspólnej konferencji prasowej Borrella i szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.