Jolanta Turczynowicz-Kieryłło rezygnuje z funkcji szefowej kampanii prezydenta

Mecenas Jolanta Turczynowicz-Kieryłło o swojej decyzji poinformowała w mediach społecznościowych. Nie pokieruje już kampanią prezydencką Andrzeja Dudy. Takie informacje dochodziły do redakcji Wirtualnej Polski od kilku dni. Dziś się potwierdziły.

Jolanta Turycznowicz-Kieryłło
Źródło zdjęć: © Turycznowicz-Kieryłło | Turycznowicz-Kieryłło
Michał Wróblewski

"Moi Drodzy, z uwagi na stan zdrowia nie będę pełnić już funkcji szefowej kampanii Prezydenta. Dziękuję Wam za wszystkie wspólne chwile na kampanijnej drodze. Myślę teraz o tym byśmy zwyciężyli jako naród..." - napisała Turczynowicz-Kieryłło na Twitterze. Mówiąc o "stanie zdrowia", mecenas Turczynowicz nie chodziło o koronawirusa. Potwierdziliśmy to w otoczeniu byłej już szefowej kampanii. Następnie oficjalnie potwierdził to rzecznik kampanii Adam Bielan. Szefem sztabu pozostaje Joachim Brudziński.

- To nie jest problem, to jest decyzja pani Turczynowicz-Kieryłło. Mamy sytuację, jaką mamy, kampania właściwie nie jest prowadzona, więc to zrozumiała decyzja - powiedział w sobotę w Garwolinie prezydent Andrzej Duda.

Funkcję szefowej kampanii Dudy mecenaska związana z Porozumieniem Jarosława Gowina pełniła od lutego. Jeździła z prezydentem po Polsce słynnym "Dudabusem".

- Bardzo odpowiedzialna decyzja. Dziękujemy Pani mecenas za dotychczasowe zaangażowanie! Teraz zdrowie jest najważniejsze! - napisał polityk Porozumienia wiceminister Kamil Bortniczuk. Wcześniej polityk sugerował w mediach, że Turczynowicz-Kieryłło sama powinna zrezygnować z funkcji po "atakach medialnych" (serię publikacji o mecenasce można było przeczytać m.in. w "Gazecie Wyborczej").

Według Interii, to Adam Bielan i Jarosław Gowin mieli wpłynąć na decyzję Turczynowicz-Kieryłło o rezygnacji. - Wszyscy w sztabie chcieli, żeby zrezygnowała. Mogła poczuć, że jest persona non grata - mówi informator Interii z bliskiego otoczenia Andrzeja Dudy.

W wywiadzie dla Polski The Times 12 marca mecenas mówiła: - Wobec zmasowanych ataków, zwłaszcza w Internecie muszą naturalnie pojawiać się pytania o to, czy jestem osobą odpowiednią do tej funkcji. - Z matki broniącej dziecko robi się "mecenas gryzącą, łamiącą ciszę", z inicjatorki kampanii społecznych robi się "autorkę ballad o pieczeniu polityków w piecu", z adwokata broniącego ludzi i wartości "podejrzanego specjalistę od reprywatyzacji".

- Każdego można tak zniszczyć - dodała.

Przypomnijmy: jak ujawniła "GW", pani mecenas w 2018 roku, podczas ciszy wyborczej przed drugą turą wyborów samorządowych, miała dotkliwie ugryźć w rękę mieszkańca Milanówka. Turczynowicz ripostowała, że to ona była ofiarą przemocy podczas listopadowego zajścia i oskarżyła "Wyborczą" o stawanie jej ramię w ramię "z damskim bokserem". O sprawie zrobiło się głośno. W kierownictwie PiS wcześniej o zajściu nie wiedziano.

Szybko się okazało, że Turczynowicz brakuje politycznego doświadczenia i partyjnego zaplecza. Po medialnej wrzawie wokół niej mecenaska usunęła się w cień. Zdaniem naszych rozmówców, błąd popełniono przed jej nominacją.

- Powinno się dokładnie prześwietlić jej zawodową przeszłość.Wiadomo było, że jeśli tego się nie zrobi, prześwietlą Turczynowicz media. Na aferę z ugryzieniem mieszkańca Milanówka można było odpowiednio wcześniej zareagować, ale sztab dowiedział się o sprawie z publikacji "Gazety Wyborczej" - mówił nasz informator.

Duda
© KPRP | KPRP

Polityk z władz PiS w rozmowie z WP przyznawali, że szefowa kampanii prezydenta jest traktowana jako ciało obce w ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego. - Coraz więcej osób jest przekonanych, że wybór pani mecenas był, delikatnie mówiąc, wyborem chybionym - twierdził nasz rozmówca.

Turczynowicz-Kieryłło zmuszona była tłumaczyć się w mediach za swoją działalność z przeszłości czy nie do końca fortunnych wypowiedzi. Szefowa kampanii prezydenta wzbudzała ciekawość większą niż sam... prezydent. A to w PiS uznawane było za "fatalne".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni