PolskaJeszcze w sierpniu zdjęcia do kontynuacji "Misia" Stanisława Barei

Jeszcze w sierpniu zdjęcia do kontynuacji "Misia" Stanisława Barei

Zdjęcia do kontynuacji opowieści o Ryszardzie
Ochódzkim - kultowej postaci z filmu Stanisława Barei "Miś" -
ruszą już w drugiej połowie sierpnia - poinformowali producenci. Reżyserem, scenarzystą i odtwórcą głównej roli jest
Stanisław Tym.

02.08.2006 | aktual.: 02.08.2006 12:16

Większość faktów dotyczących produkcji to ścisła tajemnica; wiadomo jednak, że historia toczy się współcześnie. Znany z "Misia" Ochódzki będzie w filmie Tyma biznesmenem.

Najwięcej kontrowersji budzi kwestia tytułu filmu. Stanisław Tym odżegnuje się od tytułu "Miś 2" mówiąc, że to tytuł roboczy, a jego scenariusz nazywa się inaczej.

Nie mam ambicji kręcić współczesnego "Misia". Taki tytuł nadali filmowi dziennikarze. I zrobiło się głośno. Ja po prostu wziąłem faceta, którego Polska zna jako Ryszarda Ochódzkiego, prezesa klubu sportowego Tęcza z czasów jeszcze gierkowskich sprzed lat blisko 30-u. Jest rozpoznawalny, bo wygląda jak ja. Pomyślałem, że może byłoby niegłupio zobaczyć, co się z nim dzisiaj dzieje - tłumaczy Tym.

Ja mówię: był "Miś" jest "Ryś". I to tyle w kwestii tytułu- dodaje. Według producentki filmu Romy Hulewicz "faktycznie, zgodnie z pomysłem pana Stanisława Tyma nowy film nie będzie się nazywał 'Miś 2'".

Film będzie nosił tytuł "Ryś". A Ryś to oczywiście Ryszard Ochódzki, ten sam, tylko u progu XXI wieku - podkreśla Hulewicz.

W filmie widzowie na pewno zobaczą również Krzysztofa Kowalewskiego i Zofię Merle.

"Miś" - kultowa komedia o PRL-u - powstał w 1980 roku na podstawie wspólnego scenariusza Barei i Tyma. Główny bohater "Misia" - Ryszard Ochódzki jest w filmie prezesem klubu sportowego, który nie może wyjechać do Londynu i podjąć z konta pieniędzy, gdyż była żona zniszczyła mu paszport. Prezes musi znaleźć sobowtóra, pod nazwisko którego mógłby się podszyć i dostać nowy paszport.

Tytuł filmu nie odnosi się tylko do głównego bohatera, nazywanego przez kochankę Misiem. Tytułowy Miś jest też groźną, słomianą kukłą, kilkunastometrowej wysokości, która w ostatniej scenie filmu leci nad miastem, przyczepiona do helikoptera.

"Miś" to jedna z najsłynniejszych komedii w reżyserii Stanisława Barei, który zrealizował także m.in. komedie "Poszukiwany- poszukiwana" (1972), "Nie ma róży bez ognia" (1974), "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" (1978).

Zobacz także:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)