Jestem połączony z komputerem - naukowiec-cyborg dla WP 

Ostatnio wziąłem udział w interesującym eksperymencie. Mój system nerwowy połączono z mechaniczną dłonią robota, dzięki czemu odbierałem impulsy z czujników robota i „czułem”, co dłoń ściska. Najciekawsze było to, że łączenie odbywało się przez Internet, robot znajdował się w Wielkiej Brytanii, a ja w Nowym Jorku – powiedział Wirtualnej Polsce prof. Kevin Warwick z Wydziału Cybernetyki Uniwersytetu Reading w Wielkiej Brytanii, pierwszy człowiek, którego układ nerwowy podłączono implantem do komputera.

Obraz
© Prof. Kevin Warwick i jego pierwszy implant (fot. www.kevinwarwick.com)
Obraz

Pierwszy implant wszczepił Pan sobie w 1998 roku, stając się w ten sposób – jak sam się Pan określa – pierwszym cyborgiem na świecie. Pisał Pan, że dzięki temu implantowi drzwi same się przed Panem otwierały, komputer Pana witał i zapalał światła, gdy Pan nadchodził, ponieważ rozpoznawał wysyłane przez implant fale radiowe. Do czego można jeszcze wykorzystać taki implant, oprócz oczywiście ostrzegania znajomych, że nadchodzimy?

Kevin Warwick:Implant, który wszczepiono mi w 1998 roku, był pierwszym elektronicznym układem do identyfikacji za pomocą fal radiowych, jaki wszczepiono człowiekowi. Obecnie w Internecie można bez problemu znaleźć informacje o wielu chipach, które powstają na bazie tamtej technologii. I wiele z nich produkuje się z przeznaczeniem dla ludzi. Niektóre służą do ustalania lokalizacji i monitoringu osób, inne trafiły nawet do kanonów mody.

W Rotterdamie i Barcelonie są ekskluzywne nocne kluby, do których aby wejść, trzeba mieć wszczepiony taki implant. Klient zostaje wówczas zidentyfikowany i nie potrzebuje mieć ze sobą gotówki, bo wszystkie wydatki klub rejestruje dzięki sygnałowi z chipa. Nie trzeba także samemu włączać świateł i otwierać drzwi – komputer, który tym zarządza, rozpoznaje lokalizację poszczególnych osób i w razie konieczności uruchamia odpowiednie procedury.

Obraz

Kolejny implant pozwala na kontrolę impulsów z Pańskiego układu nerwowego i stymulowanie samego układu przez komputer, oczywiście w dopuszczalnych medycznie granicach. Pojawiły się jednak głosy, że komputer mógłby stać się obiektem ataku ze strony hakerów...

Obraz
© Drugi implant, który połączono z systemem nerwowym prof. Warwicka (fot. www.kevinwarwick.com)

Kevin Warwick:Implant wszczepiony mi w 2002 roku został podłączony do mojego systemu nerwowego. Dzięki temu impulsy nerwowe trafiają do komputera i do Internetu. W ramach eksperymentu wybrałem się ostatnio na Uniwersytet Columbia w Nowym Jorku, gdzie naukowcy podłączyli mój system nerwowy z mechaniczną dłonią robota, dzięki czemu odbierałem impulsy z czujników robota i „czułem”, co dłoń ściska.

Najciekawsze było to, że łączenie odbywało się przez Internet, robot znajdował się w Wielkiej Brytanii, a ja w Nowym Jorku. Oczywiście cała sprawa była objęta tajemnicą, ponieważ obawialiśmy się hakerów, którzy mogliby próbować włamać się do komputera i zakłócić przebieg eksperymentu.

Obraz

Co mogłoby się stać, gdyby ktoś przejął kontrolę nad transmisją sygnałów?

Kevin Warwick: Każdy, kto tylko byłby w stanie odszukać adres tego połączenia, mógłby na przykład wysyłać przez implant sygnały stymulujące mój układ nerwowy. Szczerze powiedziawszy, sam nawet nie jestem pewien, jakie impulsy mógłby w ten sposób otrzymać mój mózg i jak by mogło się to dla mnie skończyć.

Obraz
© Implant został wszczepiony w ramię (fot. www.kevinwarwick.com)
Obraz

Do udziału w badaniach udało się Panu namówić swoją żonę Irene. Na czym polega jej rola?

Kevin Warwick: Irena również zgodziła się na wszczepienie chipa w jej system nerwowy. Dzięki temu połączyliśmy nasze systemy. Gdy Irena porusza dłonią, ja jestem w stanie poczuć jej sygnały w moim układzie nerwowym i vice versa. To coś w rodzaju radiotelegrafii – nasze systemy nerwowe prze komputer komunikują się ze sobą. I to działa. W przyszłości, przy wykorzystaniu implantów wszczepianych do mózgu, możliwe stanie się również przesyłanie myśli.

Obraz

To brzmi jak science-fiction, bo taki zabieg na mózgu póki co wiązałby się z ogromnym ryzykiem. Zresztą chyba podłączenie chipa do układu nerwowego również nie było łatwe. Czy były problemy ze znalezieniem specjalistów, którzy podjęli się tego zadania?

Kevin Warwick: Implant ma 100 elektrod, które trzeba było precyzyjnie umieścić we właściwych miejscach. Podłączenie do mojego systemu nerwowego wiązało się z ogromnym niebezpieczeństwem, ale było również bardzo ekscytujące. Musieliśmy co prawda najpierw uzyskać zgodę władz szpitala na wszczepienie układu, bo w grę wchodziły kwestie etyczne.

Chirurdzy zaangażowani w projekt byli bardzo zainteresowani implantem i chcieli dowiedzieć się przede wszystkim, jak będzie działał w przypadku osób sparaliżowanych, z uszkodzeniem kręgosłupa. Więc już po zabiegu włączyłem w pomieszczeniu światło i objechałem pokój na wózku inwalidzkim – wykorzystując do tego wyłącznie sygnały z mojego układu nerwowego.

Z prof. Kevinem Warwickiem rozmawiał Mariusz Nowik, Wirtualna Polska.

Zobacz także fototemat: Pierwszy naukowiec-cyborg

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Wypadek przy Galerii Mokotów. Ciężarówka uderzyła w autobus ZTM
Wypadek przy Galerii Mokotów. Ciężarówka uderzyła w autobus ZTM
Zabrali małe dziecko na Rysy. Przewodnik o szczegółach akcji
Zabrali małe dziecko na Rysy. Przewodnik o szczegółach akcji
Pies zaatakował dziecko w lesie. Chłopiec jest w szpitalu
Pies zaatakował dziecko w lesie. Chłopiec jest w szpitalu
Pociągi staną na godzinę przez zmianę czasu. Podano listę
Pociągi staną na godzinę przez zmianę czasu. Podano listę
Trump ostrzega Izrael. "Straci poparcie"
Trump ostrzega Izrael. "Straci poparcie"
Ceny kawy biją rekordy. Będzie jeszcze drożej
Ceny kawy biją rekordy. Będzie jeszcze drożej
Córka Tuska podsłuchana. Premier oskarża
Córka Tuska podsłuchana. Premier oskarża
Niewyjaśniona śmierć dziewczynki z Kołobrzegu. Są wyniki sekcji
Niewyjaśniona śmierć dziewczynki z Kołobrzegu. Są wyniki sekcji
Nawrocki o sędziach: nie rozliczyli się całościowo z przeszłością
Nawrocki o sędziach: nie rozliczyli się całościowo z przeszłością
Wypadek w Łodzi. Najpierw kierowca autobusu stracił przytomność
Wypadek w Łodzi. Najpierw kierowca autobusu stracił przytomność
Burza po śmierci 6-miesięcznego Gabriela. Przeciwnicy szczepień apelują do prezydenta
Burza po śmierci 6-miesięcznego Gabriela. Przeciwnicy szczepień apelują do prezydenta
Sarkozy otrzymuje groźby. Współwięźniowie się buntują
Sarkozy otrzymuje groźby. Współwięźniowie się buntują