Zgwałcili koleżankę. Zapadł wyrok sądu

Sprawa dotyczy zdarzeń z lipca 2022 roku w Poznaniu. Według ustaleń prokuratury, 14-latka została wciągnięta do samochodu kierowanego przez 39-letnią wówczas Paulinę K. W porwaniu brali udział także 17-letni w tym czasie Alan O. i troje nieletnich. Jak ustalili śledczy, po przewiezieniu do podpoznańskich Złotnik 14-latka była poniżana i została zgwałcona ze szczególnym okrucieństwem. Motywem sprawców miał być dług w wysokości 20 zł za uszkodzoną grzałkę do e-papierosa.

Nieletni, którzy uczestniczyli w porwaniu, mieli w chwili zdarzenia niespełna 15 i 14 lat. Po zatrzymaniu zostali odizolowani. W maju poprzedniego roku, Sąd Rodzinny w Poznaniu wydał postanowienie w ich sprawie, decydując o zastosowaniu środka poprawczego w postaci umieszczenia w zakładzie poprawczym o wzmożonym nadzorze wychowawczym wobec Szymona M. i Marzeny G.

Zgodnie z postanowieniem sądu, Szymon M. i Marzena G. mają przebywać w zakładzie poprawczym do czasu osiągnięcia pełnoletności. Postanowienie to było jednak nieprawomocne, a pełnomocnicy nieletnich złożyli apelację.

W piątek Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał prawomocną decyzję w tej sprawie. Utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji, z wyjątkiem jednego punktu – zmienił kwalifikację prawną na naruszenie nietykalności cielesnej. W pozostałej części postanowienie utrzymano w mocy.

W osobnym procesie, 39-letnia wówczas Paulina K. i 17-letni Alan O. zostali oskarżeni o uprowadzenie, pozbawienie wolności i brutalne zgwałcenie małoletniej pokrzywdzonej, a także utrwalanie treści pornograficznych za pomocą telefonów komórkowych. W styczniu Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał Paulinę K. na karę 10 lat i 1 miesiąca więzienia, zaś Alanowi O. wymierzono karę 7 lat pozbawienia wolności.

Oboje oskarżeni zostali również zobowiązani do solidarnego zadośćuczynienia krzywdy poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej kwoty 200 tys. zł. Proces prowadzony był z wyłączeniem jawności ze względu na dobro małoletniej pokrzywdzonej. Wyrok jest nieprawomocny.

W osobnej sprawie, Sąd Rodzinny podjął już nieprawomocną decyzję dotyczącą córki Pauliny K. - Laury B., która również brała udział w zdarzeniu. Sąd uznał, że Laura B. dopuściła się wraz z innymi osobami czynu karalnego. Zdecydował o umieszczeniu jej w zakładzie poprawczym, zastosowanie tego środka zostało warunkowo zawieszone na trzy lata. Prawomocna decyzja w tej sprawie ma zostać wydana przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na początku kwietnia.

Czytaj także:

Zaplanowano zamknięte obrady Sejmu. Kiedy się odbędą?

37-latek odpowie za fałszywy alarm. Grozi mu do 8 lat więzienia