Azyl dla Romanowskiego. Była węgierska sędzia ostrzega
- Węgry znalazły się na niebezpiecznej ścieżce - powiedziała Adrienn Laczo, była węgierska sędzia, oceniając kwestię przyznania azylu Marcinowi Romanowskiemu. Zgodnie z jej słowami "decyzja Węgier jest ryzykowna, bo otwiera drzwi dla przestępców we wszystkich krajach".
Była węgierska sędzia Adrienn Laczo odniosła się w Parlamencie Europejskim do decyzji Viktora Orbana o przyznaniu azylu politycznego byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu. Podkreślając, że to jej osobista opinia, oświadczyła, że decyzja Węgier jest ryzykowna, bo otwiera drzwi dla przestępców we wszystkich krajach, a ponadto podkopuje zaufanie państw członkowskich do węgierskiego systemu sprawiedliwości.
- Jeśli nie możemy ufać sobie nawzajem jako państwa członkowskie w kwestiach związanych z wymiarem sprawiedliwości, to nie będzie tego zaufania także w innych sprawach - ostrzegła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chocholi taniec Rosjan. Sabotaże na Bałtyku próbą odwrócenia uwagi
"Węgry przyjmą wszystkich prześladowanych"
Na ubiegłotygodniowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, Tamas Deutsch, węgierski europoseł skrajnie prawicowych Patriotów dla Europy, skomentował przyznanie azylu Romanowskiemu. - Po raz kolejny niezliczeni polscy patrioci są zmuszeni do ucieczki - powiedział, zapewniając, że Węgry przyjmą "wszystkich prześladowanych".
- Każdy, kto jest zmuszony do ucieczki ze swojego kraju z powodu prześladowań politycznych, może liczyć na Węgry. (...) Przyjmiemy polskich prześladowanych politycznie i w razie potrzeby udzielimy im azylu politycznego - stwierdził eurodeputowany.
Na pytanie o brak zastosowania europejskiego nakazu aresztowania za Romanowskim, Laczo wyjaśniła, że decyzje nie są podejmowane przez sądy same z siebie. - To w rękach węgierskiej policji i ministra ds. wewnętrznych, któremu podlegają służby, leży ustalenie miejsca pobytu poszukiwanego i doprowadzenie go przed sąd. W przeciwnym wypadku ten nie ma podstaw prawnych, żeby zadecydować o wypełnieniu europejskiego nakazu aresztowania - tłumaczyła.
Laczo, która przez ponad 20 lat była sędzią węgierskiego sądu karnego, zrezygnowała po zmianach wprowadzonych przez węgierskie władze w systemie sądowniczym. W środę wzięła ona udział w konferencji w Parlamencie Europejskim, zorganizowanej przez Michała Wawrykiewicza z Europejskiej Partii Ludowej i holenderską Zieloną Tineke Strik, poświęconej sytuacji sędziów i systemu sprawiedliwości na Węgrzech. Wobec Węgier toczy się procedura z art. 7 Traktatu o Funkcjonowaniu UE za nieprawidłowości związane z praworządnością.
Czytaj też: