Jest wniosek o uchylenie immunitetu Łukaszowi Mejzie
Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie posła Łukasza Mejzy do odpowiedzialności karnej.
O przekazaniu wniosku prokuratury marszałkowi Hołowni poinformowała Prokuratura Krajowa. Śledczy chcą uchylenia immunitetu polityka w związku z wątpliwościami co do jego oświadczeń majątkowych.
Postępowanie przygotowawcze w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. Dotyczy ono podania nieprawdy lub zatajenia prawdy w oświadczeniach o stanie majątkowym przez osobę sprawującą mandat posła na Sejm RP IX i X kadencji.
Zielonogórska prokuratura skierowała wniosek do prokuratora generalnego Adama Bodnara o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Łukasza Mejzy w ubiegłym tygodniu.
"Zgromadzony materiał dowodowy w postaci m.in. oświadczeń majątkowych, oględzin mieszkania, dokumentacji uzyskanej z Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Urzędu skarbowego, uzasadnił dostatecznie podejrzenie popełnienia przez posła na Sejm RP Łukasza Mejzy jedenastu przestępstw" - poinformowano wówczas w komunikacie zielonogórskiej prokuratury.
Sprawę nieprawidłowości opisywała Wirtualna Polska
Pod koniec ubiegłego roku Wirtualna Polska informowała, że w oświadczeniu majątkowym złożonym po rozpoczęciu nowej kadencji Łukasz Mejza nie umieścił nieruchomości, która według ksiąg wieczystych należy do niego. Dopiero po pytaniach dziennikarza WP poseł PiS zdecydował się złożyć korektę oświadczenia.
Nie był to jednak pierwszy raz, gdy Mejza po interwencji WP poprawiał błędnie wypełnione oświadczenie majątkowe. W czerwcu 2022 r. opisywaliśmy, że nie umieścił on informacji o zarobkach za pracę w rządzie.
Z kolei niemal trzy lata temu Wirtualna Polska ujawniła, że polityk prowadził spółkę Vinci NeoClinic, oferującą niesprawdzone sposoby leczenia osobom nieuleczalnie chorym oraz rodzicom ciężko chorych dzieci.