Jest przełom ws. eksportu ukraińskiego zboża? "W piątek podpiszemy umowę"
Przedstawiciele Rosji, Ukrainy, Turcji i ONZ podpiszą w piątek w Stambule umowę dotyczącą eksportu ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego - powiadomiło w czwartek biuro tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
Dodano, że na ceremonii ONZ będzie reprezentował sekretarz generalny Antonio Guterres, a Turcję - Erdogan.
Wcześniej w czwartek biuro prasowe Guterresa potwierdziło, że jeszcze tego samego dnia wieczorem sekretarz generalny ma przybyć do Stambułu.
O przełomie w sprawie porozumienia dotyczącego eksportu ukraińskiego zboża Erdogan informował już w środę, tuż po spotkaniu z Putinem w Teheranie.
Co zawiera porozumienie?
AFP pisze, że projekt umowy przewiduje otwarcie centrum koordynacyjnego w Stambule z udziałem zainteresowanych krajów, dzięki któremu możliwy stałby się ponowny eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Francuska agencja zaznacza jednak, że Putin podczas spotkania w Teheranie postawił warunek, iż odblokuje ukraińskie porty tylko wtedy, gdy Zachód zniesie sankcje na eksport rosyjskich produktów rolnych.
Ukraina to jeden z największych światowych eksporterów zboża, wysyłanego głównie drogą morską. Miliony ton ziarna są obecnie składowane w portach na wybrzeżu Morza Czarnego, blokowanych przez rosyjskie okręty.
Kryzys żywnościowy
Odblokowanie ukraińskich portów to pierwszy krok, do ustabilizowania kryzysu żywnościowego na świecie. W środę szef Światowego Programu Żywnościowego ONZ David Beasley ostrzegł, że najnowsza analiza pokazuje, że "rekordowa liczba 345 milionów dotkliwie głodnych ludzi zmierza w kierunku śmierci głodowej", co stanowi wzrost o 25 procent w porównaniu z 276 milionami na początku 2022 roku, zanim Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Na początku 2020 przed pandemią koronawirusa liczba ta wynosiła 135 milionów.
- Jest realne niebezpieczeństwo, że w nadchodzących miesiącach ta liczba będzie rosnąć - powiedział.
Przed wojną, Ukraina i Rosja wspólnie odpowiadały za prawie jedną trzecią światowego eksportu pszenicy i jęczmienia oraz połowę oleju słonecznikowego. Rosja i Białoruś są natomiast światowymi producentami potażu, kluczowego składnika nawozów.
Beasley wezwał do wówczas pilnego znalezienia rozwiązania politycznego, które pozwoliłoby ukraińskim produktom rolnym wrócić na światowe rynki.
Nie wiedzą, co zrobić ze zbożem. "Po raz pierwszy w historii nie możemy się go pozbyć"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski