Jest przełom ws. eksportu ukraińskiego zboża? "W piątek podpiszemy umowę"
Przedstawiciele Rosji, Ukrainy, Turcji i ONZ podpiszą w piątek w Stambule umowę dotyczącą eksportu ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego - powiadomiło w czwartek biuro tureckiego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.
21.07.2022 | aktual.: 21.07.2022 20:52
Dodano, że na ceremonii ONZ będzie reprezentował sekretarz generalny Antonio Guterres, a Turcję - Erdogan.
Wcześniej w czwartek biuro prasowe Guterresa potwierdziło, że jeszcze tego samego dnia wieczorem sekretarz generalny ma przybyć do Stambułu.
O przełomie w sprawie porozumienia dotyczącego eksportu ukraińskiego zboża Erdogan informował już w środę, tuż po spotkaniu z Putinem w Teheranie.
Zobacz także
Co zawiera porozumienie?
AFP pisze, że projekt umowy przewiduje otwarcie centrum koordynacyjnego w Stambule z udziałem zainteresowanych krajów, dzięki któremu możliwy stałby się ponowny eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Francuska agencja zaznacza jednak, że Putin podczas spotkania w Teheranie postawił warunek, iż odblokuje ukraińskie porty tylko wtedy, gdy Zachód zniesie sankcje na eksport rosyjskich produktów rolnych.
Ukraina to jeden z największych światowych eksporterów zboża, wysyłanego głównie drogą morską. Miliony ton ziarna są obecnie składowane w portach na wybrzeżu Morza Czarnego, blokowanych przez rosyjskie okręty.
Kryzys żywnościowy
Odblokowanie ukraińskich portów to pierwszy krok, do ustabilizowania kryzysu żywnościowego na świecie. W środę szef Światowego Programu Żywnościowego ONZ David Beasley ostrzegł, że najnowsza analiza pokazuje, że "rekordowa liczba 345 milionów dotkliwie głodnych ludzi zmierza w kierunku śmierci głodowej", co stanowi wzrost o 25 procent w porównaniu z 276 milionami na początku 2022 roku, zanim Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Na początku 2020 przed pandemią koronawirusa liczba ta wynosiła 135 milionów.
- Jest realne niebezpieczeństwo, że w nadchodzących miesiącach ta liczba będzie rosnąć - powiedział.
Przed wojną, Ukraina i Rosja wspólnie odpowiadały za prawie jedną trzecią światowego eksportu pszenicy i jęczmienia oraz połowę oleju słonecznikowego. Rosja i Białoruś są natomiast światowymi producentami potażu, kluczowego składnika nawozów.
Beasley wezwał do wówczas pilnego znalezienia rozwiązania politycznego, które pozwoliłoby ukraińskim produktom rolnym wrócić na światowe rynki.