Jest oskarżona o te same zbrodnie, co Putin. Ścigana Rosjanka nagrana w Ukrainie
Ścigana rosyjska komisarz ds. praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa pojawiła się we wschodniej Ukrainie. Jedna z głównych bohaterek wojennej propagandy Putina odwiedziła osierocone dzieci w nielegalnie anektowanej przez Rosję części obwodu donieckiego. Kobieta została nagrana przez telewizję państwową. Relację z jej propagandowej wizyty w okupowanej części Ukrainy udostępniła m.in. agencja AP. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Rosjanki, oskarżając ją m.in. o bezprawną deportację dzieci i bezprawny wywóz ludzi z terytorium Ukrainy do Rosji. Propagandystkę Kremla oskarżono o te same zbrodnie wojenne, co Władimira Putina. W komunikacie MTK wskazano, że "istnieją uzasadnione podstawy, by sądzić, że Maria Lwowa-Biełowa ponosi indywidualną odpowiedzialność karną za swoją działalność na rzecz Kremla". Lwowa-Biełowa regularnie pojawia się na pierwszych stronach rosyjskich gazet, gdzie samozwańcza wybawczyni promuje "pomoc dla ukraińskich dzieci", łącząc je z rosyjskimi rodzinami. Jak podkreśla "Spiegel", w rzeczywistości to Maria Lwowa-Biełowa odpowiada za deportacje i uprowadzenia ukraińskich dzieci.