Jest apel premierów. Chcą więcej swobody ws. wydalania migrantów
Premierzy dziewięciu krajów, w tym Polski, wystosowali list otwarty w sprawie interpretacji międzynarodowych konwencji, podkreślając potrzebę umożliwienia wydalania przestępców-cudzoziemców. Inicjatywa wyszła od szefowych rządów Danii i Włoch.
Przywódcy Danii, Włoch, Polski, Austrii, Belgii, Czech, Litwy, Łotwy i Estonii wyrazili zaniepokojenie, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zbyt szeroko interpretuje Europejską Konwencję Praw Człowieka.
Przeczytaj również: Zawieszenie prawa do azylu. Sejm zdecydował
W ich opinii, niektóre wyroki chronią przestępców zamiast ofiar. "Zgadzamy się, że konieczne jest rozpoczęcie dyskusji na temat tego, w jaki sposób konwencje międzynarodowe odpowiadają wyzwaniom, przed którymi stoimy dzisiaj" - napisali premierzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Migranci ruszyli na polską granicę. Wszystko się nagrało
"To, co kiedyś było słuszne, jutro może już nie być" - czytamy w liście.
Premierzy podkreślili, że ograniczenia narzucane przez Trybunał utrudniają deportację przestępców, nawet w przypadku poważnych przestępstw. "Powinniśmy mieć więcej swobody, aby decydować, kiedy wydalać zagranicznych przestępców" - zaznaczono. Wskazano na przestępstwa z użyciem przemocy oraz związane z narkotykami jako przykłady.
Wyzwania dla europejskich państw
Sygnatariusze listu zwrócili uwagę na konieczność podejmowania skutecznych działań przeciwko wrogim państwom, takim jak Rosja i Białoruś, które "próbują wykorzystać nasze wartości i prawa przeciwko nam, na przykład poprzez instrumentalizację migrantów na naszych granicach". Podkreślono, że mimo iż przestępstwa dotyczą jedynie mniejszości imigrantów, istnieje ryzyko podważenia podstaw społeczeństwa.
Premierzy przyznali, że dyskusja na temat interpretacji międzynarodowych konwencji jest delikatna. "Chociaż naszym celem jest ochrona demokracji, prawdopodobnie zostaniemy oskarżeni o coś przeciwnego" - podsumowali.