PolskaJerzy Owsiak otworzył festiwal Pol'and'Rock. Chwilę wcześniej złapano 2 dilerów

Jerzy Owsiak otworzył festiwal Pol'and'Rock. Chwilę wcześniej złapano 2 dilerów

"Mój dom, murem podzielony" - zacytował słowa piosenki Kultu podczas otwarcia festiwalu Pol'and'Rock Jerzy Owsiak. Szef WOŚP podkreślił, że są to "bardzo ważne słowa na dziś". Policja zdążyła już zatrzymać na miejscu dwóch dilerów narkotyków.

Jerzy Owsiak otworzył festiwal Pol'and'Rock. Chwilę wcześniej złapano 2 dilerów
Źródło zdjęć: © PAP | Lech Muszyński
Violetta BaranMagdalena Nałęcz-Marczyk

02.08.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:17

- Nie dzielmy się, bądźmy razem, w jedności siła - mówił podczas otwarcia festiwalu Jerzy Owsiak. Szef WOŚP na wstępnie zacytował slowa piosenki Kultu "Arahja". - Mój dom, murem podzielony, podzielone murem schody, po lewej stronie łazienka, po prawej stronie kuchenka - krzyczał, prosząc o powtarzanie słów uczestników festiwalu.

- Tutaj, w Kostrzynie nad Odrą, niech was nikt nie dzieli - powiedział Owsiak i poprosił, by nie szukano "języka nienawiści". Dodał również, że festiwal jest "imprezą pokojową", a jemu samemu w środę, podczas rocznicy powstania warszawskiego, "leciały łzy".

Nad bezpieczeństwem jego uczestników, jak co roku czuwa Pokojowy Patrol i rzesze policjantów z całej Polski. Do tej pory odnotowano już 64 przestępstwa dotyczące narkotyków, w tym zatrzymano dwóch dilerów. Jeden z nich miał przy sobie prawie kilogram marihuany.

- Policjanci zatrzymali na jednej z ulic Kostrzyna 32-latka, który kierował się na pole namiotowe, gdzie gromadzą się uczestnicy festiwalu. Mężczyzna miał przy sobie 300 tabletek ekstazy - mówi WP nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

Drugiego dilera, jak wyjaśnia nadkom. Maludy, zatrzymały służby porządkowe organizatora. - Miał przy sobie 800 g marihuany, część była już poporcjowana - wyjaśnia WP rzecznik lubuskiej policji. Pokojowy Patrol zatrzymał też cztery osoby, które zdążyły już kupić u niego narkotyk.

Z szacunków policji wynika, że rano na polu namiotowym było już 85 tys. uczestników festiwalu, który nosił poprzednio nazwę "Przystanek Woodstock". - Cały czas napływają nowi uczestnicy. Z doświadczeń z poprzednich lat wynika, że wiele osób przyjeżdża na koncerty w ostatniej chwili, własnymi samochodami. Nad tym, by szczęśliwie dotarli na miejsce i by nie stanęli po drodze w gigantycznym korku czuwa wielu policjantów drogówki - tłumaczy nadkom. Maluda.

Są antyterroryści i patrole konne

W miasteczku namiotowym działa juz szpital polowy. Na razie jednak medycy nie musieli interweniować. - Nie mielismy sygnałów o osobach wymagających pomocy z powodu nadużycia alkoholu czy jakichś zatruć - informuje rzecznik lubuskiej policji.

Policja, oprócz przestępstw narkotykowych, odnotowała jeszcze 40 innych drobnych wykroczeń. - Głównie związanych z zakłócaniem ładu publicznego i spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych. Nie ma tolerancji dla takich zachowań, nie tylko ze strony policji, ale także służb organizatora - zapewnił nadkom. Maludy.

Bezpieczeństwa uczestników festiwalu strzeże "z lądu, wody i powietrza" ponad 1500 policjantów z całej Polski. Wspierają ich także policjanci na rowerach z Niemiec. - Dzisiaj dotarły do Kostrzyna także konne patrole. Antyterroryści z psami dokładnie sprawdzili wszystkie sceny pod kątem obecności ładunków wybuchowych - dodał przedstawiciel lubuskiej policji.

Impreza Pol'and'Rock potrwa do 4 sierpnia, ale akcja policji "Kostrzyn 2018" potrwa przynajmniej do poniedziałku, 6 sierpnia. - Wielu uczestników zostaje na dłużej, musimy im zapewnić bezpieczeństwo - zapowiada rzecznik lubuskiej policji.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (541)