Jedwabne: akta komanda gestapo z Ciechanowa w Warszawie?
Historyk - dr. Witold Pronobis powiedziałw piątek, że niemieckie akta dotyczące działalności komanda gestapo z Ciechanowa pod dowództwem Hermana Schappera (co wiąże się ze sprawą mordu Żydów w Jedwabnem) mogą znajdować się w Warszawie. Pronobis wyjaśnił w porannym programie Polskiego Radia, że mniej więcej 20 lat temu analizował politykę narodowościową Niemców w okręgu ciechanowskim, zbierając materiały do pracy doktorskiej.
06.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pronobis powiedział, że dokumentów szukał w różnych archiwach, także w Niemczech, ale akta dotyczące zbrodniczej działalności Schapera znalazł w ówczesnym archiwum MSW w Warszawie. Schaper działał także w okręgu Białystok, także w tym regionie, gdzie leży Jadwabne i Radziłów.
W czwartek Edmund Dmitrów, specjalny wysłannik IPN, który przez dwa tygodnie badał niemieckie archiwa w Ludwigsburgu, przedstawił wyniki swoich poszukiwań. Ustalił, że komando gestapo pod dowództwem Schappera brało udział w egzekucjach Żydów w Radziłowie i Tykocinie latem 1941 roku. Według dokumentów można też z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że ta sama jednostka gestapo brała udział w tym samym czasie w zbrodni w Jedwabnem, a także w Rutkach, Zambrowie i Wiźnie.
Pronobis podkreślił, że nic tam nie mogło się wydarzyć co najmniej bez zgody Niemców. Władze niemieckie, szczególnie gestapo, inspirowały nastroje antyżydowskie. Poza tym zapanowała tam atmosfera bezkarności dla tych, którzy dopuścili się zbrodni na Żydach.
Gość Polskiego Radia podkreślił, że napięcia polsko-żydowskie na tamtym terenie były w 1941 roku wyjątkowo silne. Pronobis wyjaśnił, że obaj okupanci - przez dwa lata sowiecki, a od 1941 roku niemiecki - stosowali politykę "dziel i rządź". Sowieci wygrywali Żydów przeciwko Polakom i wielu zatrudnili w NKWD. Niemcy natomiast starali się wygrywać Polaków przeciwko Żydom. (an)