Jeden szczegół zdradził Putina. Od razu to wychwycili
Władimir Putin spotkał się z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, a eksperci szubko prześwietlili ich mowę ciała. Jak się okazuje, wymowne było już pierwsze wyciągnięcie ręki.
21.03.2023 | aktual.: 21.03.2023 22:24
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Xi Jinping przybył w poniedziałek do Moskwy. Przypomnijmy, że to pierwszy zagraniczny przywódca, który spotkał się z Władimirem Putinem po wydaniu nakazu aresztowania rosyjskiego dyktatora przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.
Eksperci w rozmowie z dziennikarzami agencji Reutera ocenili mowę ciał dwóch przywódców. Dyrektorka zarządzająca firmy Influence Solutions z siedzibą w Singapurze Karen Leong zwróciła uwagę na to, że chiński lider wyprzedził Putina, gdy ten chciał mu podać dłoń. Co to oznacza? Mimo, iż to Xi odwiedza Rosję, to będzie wyznaczał kierunek tej relacji - twierdzi ekspertka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ocenili mowę ciała Putina i Jinpinga
Ekspertka od mowy ciała i zachowań przywódczych z Melbourne Louise Mahler dodała, że chiński przywódca położył drugą rękę na dłoni Putina. To może świadczyć o dominacji.
Specjalistka dodała, że po przywitaniu, kiedy przywódcy nazwali siebie "przyjaciółmi", Xi wydawał się spokojny i pewny siebie, podczas gdy gesty Putina - mowa m.in. o patrzeniu w dół i zaciskaniu pięści - świadczyły o jego zdenerwowaniu.
- Jeśli zestawisz to z Xi, jest on opanowanym mężem stanu - oceniła Leong i dodała, że "ma on dużo powagi, świetny kontakt wzrokowy, patrzy na niego (Putina - red.) tak, jak patrzy starszy brat na młodszego. Specjalistka zaznaczyła jednak, że chiński przywódca nie wypadł idealnie. Jako przykład podała częste mruganie oczami, co świadczy o wyczuwanej presji.
Z kolei dyrektor Corea Body Language Lab Kim Hyung-hee zaznaczyła, że zachowanie obu liderów wskazuje też na to, że mieli świadomość, jak to spotkanie jest ważne. - Widać tam napięcie, a wiadomo, że w polityce nie ma prawdziwych przyjaciół - podkreśliła.
Zobacz także
Chińsko-rosyjskie spotkanie. Padły absurdalne słowa
Państwowa chińska agencja prasowa Xinhua przekazała, że na część Xi zorganizowano w Rosji "wielką ceremonię powitalną". Według reżimowych mediów Xi i Putin mieli przeprowadzić "dogłębną wymianę opinii na temat relacji dwustronnych oraz międzynarodowych i regionalnych kwestii będących przedmiotem wspólnego zainteresowania".
- Nasza współpraca na arenie międzynarodowej z pewnością przyczynia się do wzmocnienia fundamentalnych zasad ładu światowego - powiedział Władimir Putin. Jak się okazuje, to niejedyne skandaliczne słowa, które padły w trakcie spotkania.
Przywódca stwierdził, że Rosja jest "zawsze otwarta na proces negocjacyjny" w sprawie Ukrainy. - Na pewno omówimy wszystkie te kwestie, w tym wasze inicjatywy, które bezwarunkowo szanujemy - oświadczył dyktator.
Na spotkanie Putina z chińskim przywódcą zareagowała już amerykańska strona. Padły mocne słowa.
- Świat nie powinien dać się nabrać na 'pokojowe' propozycje Xi (Jipinga - przyp. red.) w Moskwie - przekazał sekretarz stanu USA Antony Blinken.
- To, że prezydent Xi podróżuje do Rosji zaledwie kilka dni po tym, jak Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania prezydenta Putina, sugeruje, że Chiny nie czują żadnej odpowiedzialności, by rozliczyć Kreml z okrucieństw dokonanych na Ukrainie. I zamiast potępiać je, wolą raczej dać Rosji osłonę dyplomatyczną do kontynuowania tych samych zbrodni - zaznaczył.
Źródło: Reuters, PAP