Jasna deklaracja Sauliusa Skvernelisa. Litwa zachowa się tak, jak chciałaby Polska
- Litwa może być swego rodzaju mediatorem i pośrednikiem między Komisją Europejską a Polską, jeśli jest to potrzebne – zadeklarował premier Litwy Saulius Skvernelis.
- Zawsze opowiadamy się za tym, żeby wszelkie nieporozumienia powinny być rozstrzygane za pomocą dialogu. Trzeba poszukiwać kompromisu. To samo dotyczy obecnej sytuacji – powiedział w radiowej Jedynce premier Litwy.
Zdaniem Sauliusa Skvernelisa, polski rząd znajdzie kompromis, który pozwoli uniknąć sankcji albo pewnych ograniczeń w ramach wszczętej procedury z art. 7.1 unijnego traktatu.
Litewski premier dopytywany, jak zachowa się jego kraj w przypadku głosowania ws. sankcji odparł, że Polska jest "strategicznym partnerem" i Litwa będzie się tym kierować. – Myślę, że na pewno będziemy zachowywać się i myśleć tak, jak tego od nas spodziewa się Polska – powiedział.
Zobacz także: Stanowcza reakcja Beaty Kempy na doniesienia ws. "sankcji" dla Polski
W ramach uruchomionej procedury KE chodzi m.in. o zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym, ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, zmianę lub wycofanie ustawy o ustroju sądów powszechnych oraz przywrócenie niezależności Trybunału Konstytucyjnego. Ostatecznie o sankcjach zdecyduje głosowanie, w którym do ich wprowadzenia wymagana jest zgoda 22 państw UE.