Jarosław Wałęsa daje radę ojcu. "Żeby się troszeczkę odchudził"
Lech Wałęsa zapisał się w historii Polski, teraz jego syn być może zapisze się w historii Gdańska. Jest kandydatem PO i Nowoczesnej na prezydenta tego miasta. I ma coś ojcu do powiedzenia. - Niech przekazuje pałeczkę młodszemu pokoleniu - podkreślił.
Europoseł Jarosław Wałęsa czule wypowiada się o ojcu. - Na mnie zawsze może liczyć. Kocham go - powiedział w programie TVN 24 "Fakty po faktach". Dodał jednak, że "czasami trochę dramatyzuje".
W sobotę powołano Komitet obywatelski przy Lechu Wałęsie. Ma on kontrolować wybory, by nie były fałszowane. - Musimy wykrzesać wszystkie siły, jakie nam zostały. Musimy odzyskać to, co straciliśmy nieroztropnie - przekonywał podczas inauguracji były prezydent. Co na to jego syn, który wkracza do lokalnej polityki, bo został kandydatem opozycji na prezydenta Gdańska?
- Ma dobrą żonę, ma fajne dzieci, udało mu się wiele osiągnąć. (...) Niech przekazuje pałeczkę młodszemu pokoleniu - mówił Jarosław Wałęsa. Ma też jedną radę dla ojca.
- Żeby troszeczkę się odchudził, bo i serce będzie lepiej pracowało i on będzie zdrowszy, żeby nie pracował tak dużo - mówił. Jak dodał, ma nadzieje, że ojciec jest z niego dumny i będzie go wspierał w walce o fotel prezydenta Gdańska. Tak jak matka, Danuta Wałęsa.
W programie "Fakty po faktach" Jarosław Wałęsa odpowiedział też na zarzuty obecnego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który mówił, że syn legendy "Solidarności" jest nieobecny w polityce. - Nie wytrzymuje ciśnienia. Ja nie będę bawił sie w igraszki przedszkolne. Jak chce prężyć muskuły w mediach, to niech to robi - mówił o Adamowiczu jego potencjalny następca.
Źródło: TVN 24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl