Internet o szaleńczej jeździe Mejzy. "Patoposeł w akcji"
Rozpętała się polityczna burza wokół Łukasza Mejzy. Poseł zatrzymany za przekroczenie prędkości odmówił przyjęcia mandatu, zasłaniając się immunitetem. W sieci pojawiają się kolejne komentarze.
Co musisz wiedzieć?
- Poseł Łukasz Mejza został zatrzymany na drodze S3 za przekroczenie prędkości.
- Polityk jechał z prędkością 200 km/h, gdzie dopuszczalna była 120 km/h.
- Policjanci chcieli nałożyć mandat o wysokości 2,5 tys. zł, którego Mejza nie przyjął, zasłaniając się immunitetem.
O zatrzymaniu posła Prawa i Sprawiedliwości Łukasza Mejzy poinformowało we wtorek RMF FM. Jak potwierdziła potem rzeczniczka MSWiA, polityk miał na drodze ekspresowej S3 niemal dwukrotne przekroczyć dozwoloną prędkość i jechać 200 km/h.
- To dziwne, że pan poseł nie skorzystał z prawa do przyjęcia mandatu (...). To oznacza, że wpłynie wniosek o uchylenie immunitetu posła i będziemy ten wniosek procedować jak najszybciej - zapewnił marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Tymczasem w sieci pojawiają się kolejne - krytyczne wobec Mejzy - komentarze.
Kto za Hołownię? Kolega z partii mówi, czy wystartuje na szefa
W sieci huczy po tym, co zrobił Mejza
"Patoposeł Mejza w akcji. A najgorsze jest to, że maksymalna kara za takie piractwo drogowe to 2500 zł mandatu..." - czytamy na profilu Miasto Jest Nasze.
Dziennikarz WP Szymon Jadczak pisze: "Już niedługo mam kolejną rozprawę, na której Łukasz Mejza będzie udowadniał, że naruszyłem jego dobra osobiste. Zapytam go przy okazji o tę sprawę ujawnioną przez RMF FM".
Europoseł KO Dariusz Joński wyraził swoją frustrację, pisząc, że taka patologia nie powinna mieć miejsca w Sejmie.
Dziennikarz money.pl Tomasz Żółciak pisze: "W Sejmie taki kozak, a tu Mejza zasłonił się immunitetem. No bo przecież nie ma pewności, że jechał ok. 200 km/h, a nawet nie wiadomo, czy rzeczywiście to on prowadził. Wciąż nie pojmuję, co sobie myślało tych 10 162 wyborców głosujących w 2023 r. na tego gościa".
"200 km/h i zasłanianie się immunitetem? To nie jest przywilej, to wstyd. Immunitet chroni przed politycznym naciskiem, nie przed zdrowym rozsądkiem i odpowiedzialnością za własne czyny. Prawo ma obowiązywać wszystkich - bez wyjątków!" - pisze były poseł PiS Michał Wypij.
Były doradca Andrzeja Dudy, poseł Nowej Nadzei Łukasz Rzepecki pisze: "We wrześniu 2017 r. będąc posłem apelowałem o likwidację immunitetu formalnego. Gdyby posłowie wtedy przychylili się nad tym wnioskiem, to dziś poseł Mejza nie miałby takiej możliwości jak zasłanianie się immunitetem".
A szef MSWiA Marcin Kierwiński zapewnia: "Nie odpuścimy. Policja zrobiła swoje. Mejza odpowie za ten barbarzyński rajd".
Źródło: WP/X